Koniec przygody z United?
Nie jest tajemnicą, iż współpraca między Varanem a obecnym menedżerem Manchesteru United, Erikiem Ten Hagiem, od dłuższego czasu, łagodnie rzecz ujmując, nie układa się najlepiej. Po raz ostatni Francuz w pełnym wymiarze czasowym zagrał 9 marca, w wygranym 2:0 spotkaniu z Evertonem. W kwietniu natomiast ma rozegranych zaledwie 45 minut, w meczu przeciwko Chelsea na początku miesiąca (3:4). Taki obrót spraw rodzi spekulacje na temat odejścia byłego mistrza świata z Old Trafford.
Chętna na jego usługi jest londyńska Chelsea, która nieustannie szuka okazji do wzmocnienia zespołu. „The Blues” naprawdę dobrze prezentują się w ofensywie dowodzonej przez Cole’a Palmera i w sezonie strzelili 61 goli, co w lidze jest 7. wynikiem (do tego podopieczni Mauricio Pochettino mają jeden mecz rozegrany mniej od reszty stawki). Fatalnie prezentuje się jednak ich defensywa, którą w TOP 12 zespołów Premier League gorszą ma jedynie West Ham United. Zespół ze Stamford Bridge stracił aż 52 bramki, dla porównania – 16. w tabeli Everton ma ich 48. Ściągnięcie do siebie tak zasłużonego środkowego obrońcy jak Raphael Varane mogłoby się zatem okazać strzałem w dziesiątkę.
Na domiar wszystkiego, „The Blues” mogą pozyskać Francuza za darmo. Jego kontrakt wygasa bowiem już 30 czerwca tego roku. W umowie ma on co prawda klauzulę opcjonalnego przedłużenia jej o rok przez klub, jednak z uwagi na konflikt między Varanem a Ten Hagiem ciężko oczekiwać, iż klauzula ta zostanie wykorzystana. Portal Transfermarkt obecnie wycenia byłego gracza Realu Madryt na 25 milionów euro.