LeBron James pomógł swojej drużynie wygrać kluczowy mecz
Turniej play-in to względna nowość w NBA. Po zakończeniu sezonu drużyny, które zajęły w danej konferencji lokaty 7-10 grają ze sobą kilka dodatkowych spotkań, które decydują o tym, kto zajmie dwa ostatnie miejsca dające prawo do gry w fazie play-off. Siódmy zespół mierzy się w turnieju z ósmym, zaś dziewiąty z dziesiątym. Wygrani pierwszego starcia przechodzą do fazy posezonowej, zaś przegrani mierzą się ze zwycięzcami drugiego meczu.
Spotkanie Los Angeles Lakers z New Orleans Pelicans – siódmej i ósmej drużyny sezonu zasadniczego – zapowiadało się niezwykle ekscytująco. Na początku LeBron James i spółka nie umieli się przeciwstawić młodzieńczej energii zespołu z Nowego Orleanu. Po pierwszej kwarcie przegrywali 26:34. W drugiej odsłonie meczu do roboty wziął się James, a więc najlepszy strzelec w historii NBA. 39-latek wziął drużynę z Los Angeles na swoje barki po raz kolejny. Dzięki jego staraniom ekipa z Miasta Aniołów odrobiła straty. W pewnym momencie koszykarze Lakers wyszli nawet na 14-punktowe prowadzenie, lecz z dobrej strony pokazywała się gwiazda Pelicans – Zion Williamson. Do przerwy było 60:50 dla Los Angeles Lakers.
W trzeciej odsłonie doświadczona ekipa Lakers dała Pelikanom tlen. Niezwykle aktywny Williamson pomógł swojemu zespołowi zmniejszyć przewagę Lakers do siedmiu punktów, co sprawiło, że końcówka meczu była niezwykle nerwowa. Obie drużyny wymieniały się rzutami za trzy. Na “trójkę” D’Angelo Russella z Lakers odpowiedzieli Jose Alvalado i Trey Murphy III. Zion Williamson dwukrotnie doprowadzał do wyrównania, lecz tuż przed syreną końcową opuścił parkiet z powodu kontuzji. Pozbawieni swojego najlepszego gracza Pelicans nie byli już w stanie doprowadzić do dogrywki. O wygranej Lakers przesądziły rzuty osobiste w wykonaniu Austina Reavesa i Anthony’ego Davisa.
Najlepszym strzelcem starcia Lakers-Pelicans okazał się LeBron James, który miał na swoim koncie 23 punkty. 39-latek dołożył do tego dziewięć zbiórek i tyle samo asyst. Jego drużyna awansowała do fazy play-off, gdzie zmierzy się z broniącym tytułu mistrzowskiego Denver Nuggets. Pierwsze starcie w tej serii odbędzie się w nocy z 20 na 21 kwietnia o godzinie 2:30 czasu polskiego.