Luis Enrique przed rewanżem z Barceloną
Dla Luisa Enrique dwumecz z Barceloną bez wątpienia jest dużym przeżyciem. Szkoleniowiec w przeszłości prowadził Dumę Katalonii przez trzy lata, a obecnie zamierza pozbawić ją półfinału Ligi Mistrzów. Pierwsze starcie ćwierćfinałowe nie potoczyło się jednak po myśli hiszpańskiego trenera. PSG przegrało na własnym stadionie 2:3, co oznacza trudne położenie przed spotkaniem rewanżowym. Luis Enrique nie traci wiary, a na przedmeczowej konferencji prasowej zapewnił o swoim optymizmie i planie na pokonanie rywala.
– Będziemy naciskać od pierwszej minuty, a oni zagrają swój futbol. Kiedy będziemy mieć piłkę, postaramy się stworzyć jak najwięcej okazji. Jesteśmy głęboko przekonani, że odwrócimy wynik tej rywalizacji. W pierwszym meczu obie drużyny walczyły zawzięcie, ale końcowy rezultat nie odzwierciedlał tego, na co zasłużyliśmy. Porażka 2:3 oznacza, że musimy walczyć dalej – przyznał Luis Enrique.
Z doskonałej strony pokazał się w pierwszym meczu Robert Lewandowski. Polski napastnik nie trafił do siatki rywala, ale miał duży udział przy golach swoich kolegów. Wpływ Lewandowskiego będzie także potrzebny w rewanżowym meczu. 35-latek sam nie krył zadowolenia ze swojej dyspozycji i liczy na kolejny dobry występ.
Ciekawie zapowiadające się starcie pomiędzy Barceloną, a PSG odbędzie się we wtorek, 16 kwietnia o godzinie 21:00.