Napoli chce mieć wielkie nazwisko na ławce trenerskiej
W tym sezonie gra ekipy spod Wezuwiusza pozostawia wiele do życzenia. Remis z Frosinone oznacza, że Napoli zmarnowało jedną z najlepszych okazji na włączenie się do walki o europejskie puchary. Jakby tego było mało, Aurelio de Laurentis będzie musiał znów udać się na poszukiwania nowego trenera. Latem swoje stanowisko opuści Francesco Calzona. Włoch wolałby skupić się na pracy z reprezentacją Słowacji.
Właściciel Napoli najchętniej zatrudniłby w tej sytuacji Antonio Conte. Były mistrz Włoch jest numerem jeden na liście De Laurentisa. Przekonanie go do pracy na południu kraju byłoby jednak trudne – zwłaszcza, że za chwilę przed 54-latkiem może się otworzyć możliwość powrotu do Juventusu Turyn. Dlatego też klub Piotra Zielińskiego szuka opcji rezerwowych.
Jedną z nich jest Vincenzo Italiano. Już wiadomo, że Fiorentina zacznie przyszły sezon bez niego. De Laurentis ceni szkoleniowca, ale ma też inne pomysły – takie, których realizacja wstrząsnęłaby ligą włoską. Na radarze Napoli jest bowiem trener Atalanty Gian Piero Gasperini, a także szkoleniowiec Milanu, Stefano Pioli. Pierwszy z nich ma szansę przypieczętować niezwykle udany okres pracy w Atalancie gigantycznym sukcesem w Lidze Europy. Posada tego drugiego nie jest tak bezpieczna, jak mogłoby się wydawać. Obaj są częścią planów awaryjnych właściciela Napoli – planem “A” wciąż jest Antonio Conte.