Hubert Mściwujewski, przeprowadzając wywiad z Pawłem Jóźwiakiem, wypytywał go o konflikt z Arkiem Tańculą. Poruszona była kwestia okopania drzwi od hotelowego pokoju Arka, potencjalnego pojedynku między Panami, czy też czystej nienawiści, którą Paweł, jak sam wyznał, żywi do swojego werbalnego oponenta:
– Nienawidzę go jak psa. Bez kitu. Jeśli ja w tych freakfightach się odbuduję, to… Nie będę go na razie wyzywał do walki, bo na razie sobie na to nie zasłużyłem. Ostatnio mi nie idzie, ale marzy mi się to, by się odbudować i wtedy k***a… Gwarantuję dymy. Dym roku. Ja go k***a nienawidzę, ja go k***a zagryzę w tym oktagonie. Przysięgam. Za tego Twittera, za to wszystko. Nawet w moim największym konflicie z Boxdelem… To ja Boxdela tak nie nienawidziłem tak, jak Ćpańculę.
Teraz, po udanej gali i walce, jest czas na świętowanie. Jak jednak widać – niewykluczone, że zaraz będzie trzeba znów wracać do rytmu treningowego i szykować się do pojedynku z Arkiem. Wszystko zależy zapewne od pieniędzy, czasu i miejsca – jeśli te czynniki „zagrają”, to możemy spodziewać się zgody z drugiej strony i w efekcie starcia Jóźwiak vs Tańcula na jednej z nadchodzących gal.