Real Madryt pożegna się z Alabą
David Alaba dołączył do Królewskich latem 2021 roku, jako wolny agent, po wygaśnięciu kontraktu z Bayernem Monachium. Wtedy też Real Madryt opuścił chociażby Sergio Ramos czy Raphael Varane, w związku z czym madrycki klub potrzebował nowego lidera obrony. Austriak stworzył świetny duet z Ederem Militao, będąc częścią defensywy, która sięgnęła już w pierwszej kampanii po mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów.
Zdawało się zatem, że przygoda Alaby z Realem będzie kapitalna. Kolejne sezony już nie były jednak tak kolorowe – wszystko ze względu na dolegliwości zdrowotne piłkarza. W drugiej części kampanii 2022/23 doznał dwóch urazów mięśniowych, a w grudniu 2023 roku zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Musiał przejść długi proces rekonwalescencji i wciąż nie udało mu się wrócić do pełni sprawności czy formy.
Jest targany bez przerwy kolejnymi urazami, przez które nie może złapać rytmu meczowego. Jego kontrakt z Królewskimi obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku i nie zostanie przedłużony. Rodra z „ESPN” informuje, że decyzja odnośnie niekontynuowania współpracy z Austriakiem została już podjęta przez Los Blancos.
Pod znakiem zapytania z kolei jest sytuacja Antonio Ruedigera. Umowa niemieckiego defensora – także cierpiącego na różne dolegliwości fizyczne w ostatnim czasie – również wygasa po zakończeniu sezonu. Jeśli udowodni w drugiej części kampanii swoją jakość, to klub być może zaoferuje mu przedłużenie kontraktu.










