Stępiński podpisał kontrakt z Koroną
Już w letnim okienku transferowym Mariusz Stępiński był intensywnie łączony z powrotem do Ekstraklasy. Wówczas znajdował się on na liście życzeń chociażby Widzewa Łódź, który szukał mocnego transferu do ofensywy. Ostatecznie Omonia Nikozja postawiła jednak twarde warunki w negocjacjach, co poskutkowało pozostaniem 30-letniego snajpera na Cyprze. Jako że nie znajdował się on jednak w planach trenera, to z czasem wylądował na liście transferowej Omonii i temat jego przejścia do Polski ponownie wrócił.
Tym razem saga trwała znacznie krócej, bo Korona Kielce błyskawicznie sfinalizowała tę transakcję. Wtorkowym wieczorem klub oficjalnie ogłosił podpisanie półrocznego kontraktu z Mariuszem Stępińskim. W umowie została uwzględniona także opcja przedłużenia współpracy o kolejne dwa lata. 30-letni napastnik wraca tym samym po ponad dziewięciu latach do Ekstraklasy – ostatnio w tej lidze był zawodnikiem Ruchu Chorzów (wcześniej Wisły Kraków i Widzewa Łódź).
Zawodnik przyznał, że do podpisania kontraktu z Koroną skłonił go ciekawy projekt klubu jak i wykazywane przez zespół spore zainteresowanie jego osobą. – Dyrektor sportowy opowiedział mi o projekcie. Myślę, że coś ciekawego się tutaj tworzy i fajnie będzie być tego częścią. Pierwszy kontakt nastąpił jakiś czas temu, ale dopiero, gdy dyrektor sportowy, Paweł Tomczyk, przyleciał do mnie na Cypr, wiedziałem, że zainteresowanie ze strony Korony jest duże. A ja lubię być w miejscach, gdzie ktoś naprawdę mnie chce i na mnie liczy. To był fajny sygnał i m.in. dlatego zdecydowałem się na Koronę – wyznał, cytowany przez stronę klubową.










