Marcin Różalski skomentował swój powrót do KSW
Marcin Różalski zakończył karierę sportową w październiku zeszłego roku. Wówczas zremisował z Mariuszem Wachem na gali Strike King 3. „Różal” postanowił jednak wrócić do KSW po trzech latach przerwy. W ten sposób 47-latek chciał zebrać pieniądze na „Różaland”, czyli stowarzyszenie, które prowadzi już od dziewięciu lat. Były mistrz KSW zajmuje się ratowaniem koni.
Różalski nie może być zadowolony ze swojego powrotu do klatki. W sobotę przegrał ze Stipe Bekavacem już w pierwszej rundzie. Po ciosie Chorwata padł jak rażony piorunem. 47-latek odniósł się do walki za pośrednictwem Instagrama. Przypomniał, że dla niego najważniejszy nie był wynik.

– Nic nie może wiecznie trwać, można powiedzieć: święta, święta i po świętach. Chciałem Wam wszystkim podziękować, że wczoraj na hali pięknie mnie powitaliście i pożegnaliście, za wspaniały doping i kolejne cudowne chwile w klatce. Niestety, jeśli chodzi o wymiar sportowy, skończyło się jak się skończyło. To normalne, że każdy chce wygrywać, ale nie wynik był priorytetem, lekcja też nie. Priorytetem są te kopytniaki, które nawet nie wiedzą, co dla nich robimy. Czy to jest ważne? Ważne jest to, co robimy wszyscy razem. Dlatego bardzo dziękuję wszystkim za to, jak poszła zbiórka przez ostatnie kilka dni. Dla mnie kwota jest oszałamiająca – stwierdził.

Czytaj też: WYNIKI KSW 113. Pawlak obronił pas mistrzowski! Wygrał też Szpilka i AJ










![Anthony Joshua z potężnym nokautem! Jake Paul nie miał szans [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/20080316/Zrzut-ekranu-2025-12-20-075245-390x260.jpg)