Real Madryt zrobił swoje
Dla Królewskich mecz z Sevillą był przede wszystkim zadaniem do odhaczenia. Po tym spotkaniu zaczyna się przerwa zimowa, dzięki której Los Blancos dostaną wyczekiwane niemalże dwa tygodnie odpoczynku. Jest to dla nich o tyle ważne, że cały zgiełk wokół tej drużyny, spowodowany ich rozczarowującą formą, zaczął nabierać niebotycznych rozmiarów.
Media na tyle „siadły” na piłkarzach i trenerze, że co rusz pojawiały się nowe doniesienia informujące chociażby o tym, że Alonso lada moment zostanie zwolniony. Zawodnicy w kolejnych wywiadach stawiali się za trenerem, ale za słowami musiały pójść czyny w postaci wygranych meczów. Tak też udało się zrobić, bo Królewscy ostatecznie pokonali Sevillę 2:0.
Choć należy podkreślić, że nie było to bezproblemowe spotkanie dla Realu. Właściwie to długimi fragmentami był to mecz całkowicie wyrównany, w którym obie drużyny miały swoje klarowne okazje bramkowe. O ile w przypadku gości szwankowało wykończenie, lub na posterunku stał Thibaut Courtois, o tyle gospodarze mieli już lepiej uregulowane celowniki.
Pierwszą bramkę w 38. minucie zdobył Jude Bellingham, który strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Rodrygo z rzutu wolnego. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry drugiej odsłony prowadzenie podwyższył Kylian Mbappe skutecznie wyegzekwowanym rzutem karnym. Dzięki tej bramce Francuz wyrównał rekord Cristiano Ronaldo z największą liczbą strzelonych goli w roku kalendarzowym dla Realu Madryt (59).


![Mbappe to zrobił! Wyrównał niewiarygodny rekord Cristiano Ronaldo [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/20230759/noname-30-390x260.jpg)




![Krzysztof Ratajski w drugiej rundzie MŚ w darcie. Kiedy jego mecz? [TRANSMISJA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2024/03/09203927/Krzysztof-Ratajski-390x260.jpg)


