W końcu! Kibice Lecha się doczekali. Wielki talent z awansem

Kamil Jakóbczyk otrzyma szansę

Choć w ostatnim czasie Kamil Jakóbczyk zdjął nogę z gazu i zanotował kilka meczów z rzędu bez gola, to na starcie tej kampanii dosłownie robił furorę w rezerwach Lecha Poznań. Wystarczy powiedzieć, że w ośmiu występach tego sezonu strzelił aż trzynaście goli, w tym przykładowo czterokrotnie wpisał się na listę strzelców w meczu z Wdą Świecie.

Jego talent jest niekwestionowany – dostrzega go się również w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Jakóbczyk zaliczył bowiem łącznie 33 występy w kadrach U16, U17, U18 i U19. Ma opinię jednego z najbardziej perspektywicznych wychowanków Kolejorza i nie ma co się temu dziwić. Chwalą go także zagraniczni skauci.

— Jego największym atutem jest świadomość i timing w polu karnym. Wyjątkowo dobrze czyta przestrzeń, wykonując biegi w odpowiednich momentach, by znaleźć sobie sytuacje strzelecką. Dzięki temu jest bardzo efektywny w fazach przejściowych i kontratakach. Precyzyjnie kontroluje piłkę i potrafi szybko wymieniać się piłką w ciasnych przestrzeniach. Jego ruchy skupiają uwagę obrońców i tworzą przestrzeń dla kolegów z zespołu – pisał w październiku Scout Europe.

Kibice oczekiwali, aż w końcu Jakóbczyk zostanie przesunięty do pierwszego zespołu, szczególnie, że sprowadzony latem Yannick Agnero nie prezentował najlepszej dyspozycji. Finalnie ma do tego wkrótce dojść. Serwis Sportowy Poznań informuje, że Bryan Fiabema został wystawiony na listę transferową, a jednym z powodów tej decyzji, poza oczywistymi czynnikami sportowymi, jest chęć oficjalnego przesunięcia Kamila Jakóbczyka do roli trzeciego napastnika w hierarchii pierwszego zespołu.