Lech Poznań wystawił ich na listę transferową. Klamka zapadła

Lech Poznań chce sprzedać Fiabemę

Nim Lech Poznań zacznie działać w kierunku wzmacniania kadry, najpierw postara się uszczuplić zespół o niepotrzebnych piłkarzy. Jednym z zawodników umieszczonych na liście transferowej jest 22-letni Bryan Fiabema. Norweg zasilił szeregi poznańskiego klubu latem zeszłego roku, jako darmowy transfer z rezerw Realu Sociedad. W przeszłości grał między innymi w szkółce Chelsea (która zapłaciła za niego 600 tysięcy euro), więc zakładano, że musi mieć pewny potencjał.

Tymczasem Fiabema w Lechu Poznań głównie rozczarowywał. Choć strzelił w tym sezonie dwa gole – i oba nawet były kluczowe, bo dały zwycięstwo z Widzewem Łódź i GKS-em Katowice – to na tym jego dorobek strzelecki w Poznaniu się kończy. Łącznie w 48 występach we wszystkich rozgrywkach dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, co jak na napastnika jest rzecz jasna rezultatem niewystarczającym.

Stąd Kolejorz wystawił go na listę transferową, jak potwierdził Tomasz Rząsa na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami – informuje Sportowy Poznań. Na tej liście znalazł się także Ian Hoffmann, 24-letni prawy obrońca wypożyczony w lutym do norweskiego Kristiansund. Wraz z końcem grudnia wraca on do Kolejorza, ale jako że Niels Frederiksen ma już na tej pozycji Joela Pereirę i Roberta Gumnego, to obie strony spróbują definitywnie zakończyć współpracę.

Czytaj również: Lech Poznań chce wrócić do dawnej formuły. Zarząd zaczął już działać