Lech Poznań będzie szukał okazji rynkowych
Kolejorz zrealizował plan minimum postawiony przed zespołem na rundę jesienną. Po przerwie zimowej Lech Poznań dalej będzie rywalizował na każdym froncie – lidze, krajowym pucharze i Europie. Latem klub dokonał masy wzmocnień, również ze względu na skomplikowaną sytuację kadrową w kontekście kontuzji. Zima ma być już dużo spokojniejsza.
Na czwartkowym spotkaniu władz poznańskiego klubu z dziennikarzami dyrektorzy podkreślili, że w Lechu w zimowym oknie nie będzie nerwowych ruchów – informuje „Sportowy Poznań”. Nie będzie również transferów „na już”, realizowanych tylko po to, by kogoś sprowadzić. Lech Poznań zamierza przeczesywać rynek w poszukiwaniu okazji rynkowych i piłkarzy posiadających wymaganą jakość.
Zamiast kosztownych transferów klub będzie zatem szukał korzystnych sytuacji rynkowych. Na liście Kolejorza jest wzmocnienie dwóch pozycji: defensywnego pomocnika i bramkarza. Nie wiadomo jeszcze jacy zawodnicy mogliby zasilić szeregi ekipy Nielsa Frederiksena – to dopiero wyjdzie wraz z biegiem okienka.
Rundę jesienną Ekstraklasy poznaniacy skończyli na ósmym miejscu tabeli, ze stratą czterech punktów do liderującej Wisły Płock (przy rozegranym meczu mniej). Klub dostał się do ćwierćfinału Pucharu Polski, wygrywając po drodze z Gryfem Słupsk i Piastem Gliwice. W kolejnym etapie krajowego pucharu Kolejorz zmierzy się przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze. W 1/16 finału Ligi Konferencji Lech zagra z Kuopio lub Shkendiją.











