Fatalna sytuacja Legii
Kryzys to zbyt małe słowo, aby określić to, w jakiej sytuacji znajduje się Legia Warszawa. Od półtora miesiąca klub nie ma stałego trenera, a do tego porażka 0:1 z Piastem Gliwice była 11. kolejnych meczów bez zwycięstwa. Zimę stołeczna drużyna spędzi w strefie spadkowej.
Tak fatalna postawa powoduje, że kibice Legii nieustannie dają wyrazy swojego niezadowolenia. Ostatnim akcentem w 2025 roku będzie mecz z Lincoln Red Imps w Lidze Konferencji, z którą drużyna prowadzona tymczasowo przez Inakiego Astiza pożegna się po fazie ligowej.
Bez dopingu na stadionie Legii
Na stronie internetowej Legii wskaźnik sprzedanych biletów wskazuje na liczbę 11 914. Zapowiada się jednak na to, że na trybunach dojdzie do kolejnego protestu, co wiąże się z komunikatem opublikowanym w mediach społecznościowych przez grupę „Nieznani sprawcy”.
– Drodzy kibice! Chcemy Was poinformować, że na czwartkowym meczu nie będzie prowadzony zorganizowany doping i nie zostaną wywieszone flagi – czytamy na profilu grupy, która odpowiada m.in. za oprawy na stadionie Legii.
Niejako jest to powtórka sytuacji z początku sezonu, kiedy to kibice Legii również nie prowadzili dopingu i nie tworzyli opraw. Mecz z Lincoln Red Imps odbędzie się w czwartek, 18 grudnia o godzinie 21:00.











