On mógł zostać trenerem Legii. Obecnie prowadzi klub z Bundesligi

Legia pytała o znanego trenera

Legia Warszawa wciąż nie podpisała kontraktu z następcą Edwarda Iordanescu, który opuścił klub pod koniec października. Od tego czasu ekipę z Łazienkowskiej prowadził Inaki Astiz. Bilans legionistów pod wodzą Hiszpana to trzy remisy i pięć porażek.

Nie od dziś wiadomo jednak, że były obrońca jest jedynie tymczasowym trenerem Legii. Władze klubu czekają bowiem na Marka Papszuna. Stołeczna ekipa już porozumiała się z Rakowem Częstochowa. Mówi się, że obecnie ustalane są ostatnie detale. Oznacza to, że przyjście Papszuna na Łazienkowską jest kwestią czasu.

Okazuje się jednak, że Legia interesowała się innymi trenerami. Z zespołem łączony był m.in. Urs Fischer. W programie Kanału Sportowego Artur Wichniarek potwierdził, że nowy trener Mainz rzeczywiście był na liście życzeń Legii. Miało nawet dojść do kontaktu ze Szwajcarem. Trener miał jednak szybko rozwiać wszelkie wątpliwości.

– Myślę, że nie powiem jakiejś wielkiej tajemnicy, ale „Gilu” (Radosław Gilewicz – red.) gadał z Ursem Fischerem o chęci przejęcia Legii. Nie wiem, czy to było konkretne pytanie, czy po prostu rozmawiali, bo się znają. Powiedział „nie” – podsumował „Król Artur”.

Fischer przyleciał do Polski w czwartek. Szwajcar zadebiutował na ławce trenerskiej Mainz w starciu z Lechem Poznań w Lidze Konferencji. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Program Kanału Sportowego można obejrzeć poniżej.