Benzema, który w Realu występował w latach 2009-2023, przygotowuje się obecnie w Dubaju do kolejnych meczów swojego Al-Ittihad w lidze saudyjskiej. Francuz został zapytany przez dziennikarzy „L’Equipe” o swoją diagnozę problemów Realu Madryt.
Napastnik zauważył, że podstawowym błędem Realu jest aktualne zamieszanie i poplątanie ról. Każdy chce na boisku odpowiadać za wszystko, a tak, zdaniem Benzemy, nie może to wyglądać. – Bellingham musi zrozumieć, że jest ofensywnym pomocnikiem, a nie pierwszym strzelcem goli, Mbappe – że jest od strzelania goli, a nie jest ofensywnym pomocnikiem. Vinicius to lewoskrzydłowy, a nie defensywny pomocnik. Jak wszyscy będą wiedzieli, co mają robić na boisku, to to już wystarczy. To trudne, bo każdy ma swoją osobowość i chce wnieść coś do zespołu – powiedział.
Laureat Złotej Piłki uważa, że Xabi Alonso nie jest niczemu winien. – Trener nic nie może zrobić. To piłkarze muszą zaakceptować to, że kolega z drużyny jest od ciebie lepszy. W Realu nie ma aktualnie bardziej doświadczonego piłkarza, który mógłby powiedzieć Mbappe, Viniciusowi czy Bellinghamowi, że robią coś źle – dodał Benzema.
Real Madryt w środę przegrał z Manchesterem City u siebie 1:2. Gola dla Królewskich zdobył Rodrygo. W niedzielę Los Blancos zagrają na wyjeździe z Deportivo Alaves w La Lidze.
(mars)
