Wisła Płock niespodziewanym liderem
Wisła Płock jest bez wątpienia największą rewelacją bieżącego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Ligowy beniaminek od początku rozgrywek gra powyżej oczekiwań, czego efektem jest objęcie fotela lidera tabeli i realna szansa na tytuł mistrza jesieni.
Co ciekawe, Wisła dokonała tego po serii pięciu kolejnych remisów. Wyniki innych spotkań ułożyły się jednak na tyle korzystnie, że zespół Mariusza Misiury wskoczył na pierwsze miejsce, choć może zostać jeszcze wyprzedzony przez Raków Częstochowa.
Wisła mało strzela
Beniaminek wskoczył na fotel lidera nawet pomimo faktu, że ma jedną z najsłabszych ofensyw w lidze. W 18 meczach Wisła strzeliła zaledwie 21 goli. Mniej bramek na koncie mają jedynie zajmująca 11. miejsce Arka Gdynia (15), 16. Legia Warszawa (19) i ostatni Piast Gliwice (18).
Co więcej, wynik Wisły jest drugim najsłabszym, biorąc pod uwagę wszystkie europejskie ligi. Jedynym liderem tabeli, który ma mniej strzelonych goli jest albański AF Elbasani – w 15 ligowych meczach strzelił 15 goli (średnia 1,0).
Z drugiej jednak strony, „Nafciarze” mają zdecydowanie najlepszą defensywę w Ekstraklasie. Podopieczni Mariusza Misiury stracili zaledwie 12 goli. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmują Korona Kielce i Piast Gliwice (po 19 straconych bramek).










