Arteta puści swoją gwiazdę?
Nie jest tajemnicą, iż Gabriel Jesus, mimo wielkich umiejętności piłkarskim, jest niestety zawodnikiem niezwykle podatnym na kontuzje. Tylko w tym sezonie Brazylijczyk z powodu różnorakich urazów ominął 8 kolejek Premier League. Jak sam ostatnio przyznał, nie pamięta kiedy ostatni raz grał w piłkę bez odczuwania bólu. Mimo to, w 29 meczach na wszystkich frontach strzelił 8 goli i zaliczył 6 asyst.
Opcji do gry w ataku poszukuje Juventus, który latem najprawdopodobniej pożegna się z Arkadiuszem Milikiem. Jedynym zawodnikiem grającym na środku ataku w ekipie „Starej Damy” pozostanie więc Dusan Vlahović (którym swego czasu interesował się m.in. Arsenal). Klubu z Turynu nie stać jednak na wykupienie Brazylijczyka z północnego Londynu, więc byłby zainteresowany opcją wypożyczenia na jeden sezon, być może z opcją wykupu.
Trudno jednak oczekiwać, iż Mikel Arteta dobrowolnie pozbawi się tak dobrego zawodnika a zarazem jednej z bardzo wartościowych opcji w ataku. Jesus jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt na 70 milionów euro, a jego umowa z Arsenalem wygasa latem 2027 roku.