Adrian Benedyczak z bramką w meczu z Pisą
Adrian Benedyczak stracił znaczną część minionego sezonu przez kontuzje. Mimo tego trener Parmy Carlos Cuesta nie zapomniał o Polaku. Dawał mu szansę m.in. w meczach Pucharu Włoch. 25-latek zaliczył asystę w meczu drugiej rundy ze Spezią. W 1/8 finału strzelił gola Bologni.

Jeśli chodzi o występy w Serie A, napastnik najczęściej wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Udało mu się zanotować asystę w meczu z Romą. Wciąż czekał jednak na swojego pierwszego gola we włoskiej elicie. W poniedziałkowym meczu z Pisą Cuesta znalazł dla Polaka miejsce w wyjściowym składzie.
Jak się okazało, Hiszpan podjął dobrą decyzję. Pod koniec pierwszej połowy miała miejsce interwencja systemu VAR. Sędzia Daniele Doveri postanowił sprawdzić, czy nie doszło do zagrania ręką jednego z zawodników Pisy. Ostatecznie arbiter wskazał na „wapno”. Do jedenastki podszedł Benedyczak. Choć Simone Scuffet wyczuł intencje strzelca, 25-latek pokonał byłego bramkarza Napoli.
Jak się okazało, gol Polaka dał Parmie bardzo ważne trzy punkty. Dzięki wygranej 1:0 „I Crociati” wskoczyli na 15. miejsce w tabeli Serie A i uciekli od strefy spadkowej na cztery punkty. Benedyczak został zdjęty z boiska w 75. minucie.
Dla Benedyczaka jest to pierwszy gol w 18 występach na poziomie Serie A. Jego debiut we włoskiej elicie miał miejsce w listopadzie zeszłego roku. Dużo lepiej szło mu na boiskach Serie B. Jego bilans to 24 gole i sześć asyst w 94 meczach. Wszystko wskazuje jednak na to, że były gracz Pogoni Szczecin zaczyna radzić sobie coraz lepiej. Czas pokaże, czy Jan Urban zwróci na niego uwagę.









