Mateusz Bogusz na radarze francuskiego klubu
Mateusz Bogusz na początku bieżącego roku przeniósł się z Los Angeles FC do Cruz Azul. Na pewno poprawił w ten sposób swoją sytuację finansową, ale zdecydowanie bardziej ucierpiała jego dyspozycja sportowa. Do tej pory rozegrał 38 meczów dla drużyny Los Celestes. Strzelił trzy gole i zaliczył siedem asyst. Gdy grał w Kalifornii, w 90 występach zanotował 24 bramki i 19 ostatnich podań.
Ostatnio Bogusz zmienił agencję menedżerską. Jego cel jest jasny – znalezienie nowego klubu. Jego kontrakt obowiązuje do 31 grudnia 2026 roku, ale 24-latek nie ma zamiaru zostawać w Meksyku. W poniedziałkowej “Mocy Futbolu” na antenie Kanału Sportowego Marek Jóźwiak podał, że pomocnik cieszy się zainteresowaniem… w Ligue 1!
Czytaj też: Klub zmienił zdanie co do reprezentanta Polski. Ale klamka już zapadła

Dwa problemy związane z transferem
– Dzwoniono do mnie z Francji w sprawie transferu Mateusza Bogusza. Być może znajdzie się klub z Ligue 1 chętny na jego usługi. Czytałem, że piłkarz chce wrócić ponoć do MLS, ale Europa o nim pamięta – przyznał.
Piotr Koźmiński wspomniał natomiast o dwóch problemach związanych z potencjalnym transferem pięciokrotnego reprezentanta Polski. Wygląda na to, że operacja zmiany klubu nie będzie taka łatwa.
– Są jednak dwa problemy. Cruz Azul wcale nie chce go oddać, a przynajmniej odzyskać włożone pieniądze lub większą ich część. Druga sprawa to wysoka pensja. Liga meksykańska naprawdę dobrze płaci, nawet lepiej niż MLS. Bogusz jest w czołówce najlepiej zarabiających w całej lidze. Reprezentant Polski pragnie odejść, ale nie chce stracić na kontrakcie. Ma na tyle długą umowę, że to Meksykanie kontrolują sytuację. To nie będzie łatwa sprawa – stwierdził.
Więcej w programie „Moc Futbolu” na antenie Kanału Sportowego!










