Legia Warszawa jest w bardzo trudnej sytuacji. Czeka na zwycięstwo już od… 23 października. W sobotę lepszy okazał się Piast Gliwice, dla którego bramki zdobyli: Michał Chrapek oraz Jorge Felix. Legia zajmuje dopiero 16. miejsce w tabel Ekstraklasy, a po 17 kolejkach ma tylko 19 punktów i znajduje się w strefie spadkowej. Pod koniec października Legia zwolniła Edwarda Iordanescu, ale pod wodzą Inakiego Astiza, tymczasowego trenera, wciąż nie wygrała.
Wszystko wskazuje, że nowym trenerem Legii zostanie Marek Papszun, który formalnie wciąż jest trenerem Rakowa Częstochowa. Jednak jego relacje z klubem, pisząc łagodnie, nie są najlepsze.
– Jestem dumny z naszej drużyny i z tego jak funkcjonowała, gdy mieliśmy słabszy moment i chcieli mnie w klubie zwolnić. I jestem dumny z tego, jak funkcjonuje dziś, gdy nie chcą mnie z tego klubu puścić.- powiedział Papszun na antenie Canal +.
O jego sytuacji dyskutowano w „Mocy Futbolu”.
– A może on niekoniecznie chciał wracać do Rakowa? Może miał różne obiekcje, ale był namawiany, namawiany i dał się namówić. Wrócił do Rakowa i dobrze wykonuje swoją pracę, ale dowiedział się, że za jego plecami został dogadany nowy trener na kolejny sezon, więc to Papszun poczuł się – w cudzysłowie – zdradzony. Myślał, że jego relacja z prezesem Rakowa Michałem Świerczewskim jest tak zażyła, że nie będą sobie za plecami wywijali żadnych numerów. I może to właśnie Papszun poczuł się zdradzony, ale to tylko taka moja luźna teoria spiskowa – powiedział Marcin Borzęcki.
Raków już dogadany z następcą Papszuna
Od początku głównym kandydatem do zastąpienia Marka Papszuna był Łukasz Tomczyk, trener Polonii Bytom. Dziennikarz Kamil Bętkowski wyjawił szczegóły umowy Tomczyka oraz kształt sztabu. – Wygląda na to, że to koniec sagi transferowej i od stycznia Łukasz Tomczyk zostanie Trenerem Rakowa Częstochowa. Umowa na 4,5 roku. Z Bytomia zabiera ze sobą asystentów Łukasz Ocimka i Mateusza Wranę oraz trenera przygotowania motorycznego Łukasza Juchnika – przekazał dziennikarz.











