Pyziak może stanowić przyszłość polskiej kadry
Dwa miesiące temu szerokim echem odbiła się sprawa piłkarza Olympiakosu Pireus, Santiago Hezze. Babcia 24-letniego Argentyńczyka jest Polką, a sam zawodnik otrzymał polskie obywatelstwo. Jak się okazuje, w odległej Argentynie jest naprawdę dużo osób posiadających polskie korzenie. Jedną z nich jest 17-letni Lucas Pyziak. Młody talent gra w zespołach juniorskich Velez Sarsfield na pozycji bocznego obrońcy. Pomógł swojemu rocznikowi wygrać Sexta Division, czyli ligę dla piłkarzy urodzonych w 2006. Jego dobra dyspozycja sprawiła, że został nawet zaproszony na treningi z drużyną U-20.
Wobec osób, które otrzymują polski paszport często stosuje się określenie “farbowany lis”. Przypadek Pyziaka jest jednak nieco inny. Jego pradziadek walczył w legendarnej Armii Andersa, i dopiero po zakończeniu wojny zamieszkał na stałe właśnie w Argentynie. Rodzina Pyziaków wciąż pamięta o swoim pochodzeniu, o czym świadczy to, że wśród przekazywanych z pokolenia na pokolenie przedmiotów znajdują się między innymi medale upamiętniające zdobycie Monte Cassino.
Rodzice 17-latka już od dłuższego czasu byli w kontakcie z koordynatorami projektu PZPN pt. “Gramy dla Polski”. Teraz udało się dopiąć wszystkie formalności, i Argentyńczyk polskiego pochodzenia będzie mógł spełnić swoje marzenie, jakim jest gra dla reprezentacji kraju swoich przodków. Być może będzie miał ku temu okazję już na Mistrzostwach Europy U-17, które rozpoczną się w maju tego roku.