Mońka jest w świetnej formie
Tuż przed listopadową przerwą na reprezentacje Kolejorz zaliczył trzy rozczarowujące mecze: zremisował z Motorem Lublin oraz przegrał z Rayo Vallecano i Arką Gdynia. Łącznie w tych trzech starciach ekipa Nielsa Frederiksena straciła aż osiem bramek. Największą piętą achillesową poznaniaków zdecydowanie była defensywa, w której praktycznie wszyscy popełniali masę indywidualnych i kosztownych błędów.
W ostatnim czasie się to jednak zmieniło. W starciach z Radomiakiem Radom, Lausanne, Wisłą Płock i Piastem Gliwice Lech stracił zaledwie jedną bramkę. Teraz ma serię trzech meczów z rzędu z czystym kontem. Ta dobra seria Kolejorza zbiega się w czasie z momentem wprowadzenia do wyjściowej jedenastki 18-letniego Wojciecha Mońki.
— Lech Poznań od momentu wejścia Wojtka Mońki do pierwszego składu stracił tylko 1 bramkę w 4 meczach. Było w tym trochę szczęścia, ale gra w defensywie poprawiła się dzięki poświęceniu, większemu pragmatyzmowi i jego dobrej grze. Wcześniej drużyna traciła prawie 2 bramki na mecz – podkreśla Radosław Laudański, dziennikarz TVP Sport, na platformie „X”.
Wojciech Mońka łącznie w tym sezonie zagrał w ośmiu meczach. Jego umowa z Kolejorzem obowiązuje do końca czerwca 2029 roku, a portal „Transfermarkt” wycenia go na milion euro.
Teraz Lech rozpoczął przygotowania do niedzielnego meczu wyjazdowego z Cracovią w 18. kolejce Ekstraklasy.










