Wrzosek grzmiał po walce na krzesłach z Tyburskim na FAME. Był rozwścieczony

Tybori wygrał ze Wrzoskiem

Do tej walki musiało dojść ze względu na wydarzenia z turnieju FAME MMA Underground Championship. Po walce Marcina Wrzoska z Pawłem Tyburskim do oktagonu wszedł Piotr Tyburski, który nieumyślnie doprowadził do bardzo poważnej kontuzji rywala swojego brata. Konflikt między zawodnikami po tej sytuacji mocno się zaognił i swoje ujście znalazł właśnie podczas tej walki.

Będzie śmiesznie, jak konstrukcja nie wytrzyma i się przewrócą na bok pic.twitter.com/rf9vgOJiZv

— FAME MMA (@famemmatv) November 22, 2025

Jako że Marcin Wrzosek cały czas zmaga się ze skutkami zerwania więzadła krzyżowego w kolanie, pojedynek nie mógł odbyć się na normalnych zasadach. FAME postanowiło zastosować formułę walki na krzesłach. Od samego początku tej walki znacznie lepiej prezentował się Tyburski, który korzystał z dużo większego zasięgu. Polish Zombie miał problem by w ogóle wyprowadzić cios na głowę przeciwnika.

Wrzosek starał się dopasować do realiów walki atakując częściej korpus Tyburskiego, ale nie zdało to żadnego efektu. Ostatecznie Tyburski zwyciężył tę walkę wygrywając na punkty. Polish Zombie po zakończeniu pojedynku nie ukrywał frustracji, zwracając uwagę, że ze względu na różnice w zasięgu nie mógł normalnie atakować przeciwnika.

Pablo Tybori wygrywa walkę przez jednogłośną decyzję sędziów! pic.twitter.com/5nYOudgBwf

— FAME MMA (@famemmatv) November 22, 2025

— Nie mogłem go nawet sięgnąć. Biłem na dół, bo tylko tyle mogłem zrobić. Wybrał sobie zasady pod siebie i tak się skończyło. Chciałem tylko powiedzieć, że w następnym pojedynku go rozbiję. Następna walka będzie bez zasad i go rozwalę – grzmiał Wrzosek po walce.