Kuriozalna kontuzja Palmera
Przed kilkoma tygodniami Enzo Maresca na jednej z konferencji prasowych przekazał, że przerwa w grze Palmera może potrwać około sześciu tygodni. Z najnowszych doniesień brytyjskiej prasy wynika, że jego rozbrat z futbolem może jeszcze się wydłużyć.
W ostatnich dniach wydawało się, że 23-latek jest bliski powrotu do gry. Sam zamieścił nawet w mediach społecznościowych wpis, informujący o zbliżającym się dojściu do pełni zdrowia. Pech chciał, że we własnym domu doznał kuriozalnego urazu.
Na piątkowej konferencji przed meczem z Burnley Maresca przekazał, że Palmer opuści trzy najbliższe mecze. – Dwa dni temu uderzył w krzesło i złamał palec u nogi. To nic poważnego, ale na pewno nie będzie dostępny na mecze z Burnley, FC Barceloną i Arsenalem – zdradził trener „The Blues”.
– Nie wiemy dokładnie ile będzie pauzował. Wiemy tyle, że to złamanie. Cóż, to się zdarza. Sam wiele razy wstaję w nocy, żeby pójść do toalety i uderzam się w głowę czy w nogę – dodał z uśmiechem trener Chelsea.
Palmer opuścił sporo meczów
Gwiazdor Chelsea był czołową postacią zespołu podczas poprzedzających ten sezon Klubowych Mistrzostw Świata, na których „The Blues” sięgnęli po trofeum. Anglik rozegrał w całym turnieju sześć meczów, w których strzelił trzy gole, z czego dwa w finale z PSG (3:0). W pozostałych rozgrywkach Palmer rozegrał zaledwie cztery spotkania, a jego bilans to dwa trafienia.










