Reprezentacja Polski w piątek nieoczekiwanie zremisowała 1:1 z Holandią i zapewniła sobie udział w barażach. W poniedziałek Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Maltą. Kibice mogą być dobrej myśli, bo za kadencji Jana Urbana rozegraliśmy pięć meczów – trzy wygraliśmy, a oba starcia z Holandią zremisowaliśmy.
– Na razie jest dobrze. Nie jest może fantastycznie czy zjawiskowo, ale jest dobrze. Trener zbudował atmosferę, przekazuje jasne zasady zespołowi. Mówię o zasadach tych na boisku i tych poza nim. Każdy wie, co ma robić na boisku. (…) Jan Urban ma umiejętność selekcjonowania piłkarzy oraz dobierania taktyki i koncepcji do piłkarzy. W tej kwestii poczyniliśmy wielki postęp. Selekcjoner przekazuje im jasne wskazówki, a zespół się do tego stosuje. Pierwszy raz od dłuższego czasu oglądamy najpiękniejsze oblicze wielu zawodników. Dzisiaj dyskutujemy o tym, czy niektórzy będą w stanie grać na poziomie klubowym, tak jak grają w reprezentacji. Wcześniej było na odwrót – powiedział Mateusz Borek w IRL-u Kanału Sportowego.
Chwilę póxniej spotkał grupkę kibiców, która także była pełna optymizmu.
Przypuszczalny skład Polaków na Maltę
– Tak, będą zmiany w składzie – zapowiedział Jan Urban na niedzielnej konferencji prasowej. Chwilę jednak później dodał, że wielkiej rewolucji nie będzie.
– Najważniejszą pracę, razem ze sztabem szkoleniowym, wykonaliśmy latem, przed wysłaniem powołań na wrześniowe mecze. Najpierw musieliśmy wyselekcjonować zawodników, by potem już niewiele zmieniać. Postawiliśmy na stabilizację, bo reprezentacja to nie jest miejsce, w którym co chwilę trzeba robić rewolucję. Drużyna musi rozumieć się na boisku, w grze ma być płynność, a to gwarantuje tylko personalna stabilizacja. Nie polega ona na tym, że korzystam wyłącznie z 11 czy 13 zawodników. Mam 20 graczy i wszyscy mamy poczucie, że jeśli ktoś wypadnie, to jest kim go zastąpić bez straty dla jakości – oświadczył selekcjoner.
Polska na Maltę wg. KS: Kamil Grabara – Przemysław Wiśniewski, Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior – Matty Cash, Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Michał Skóraś – Jakub Kamiński, Nicola Zalewski – Robert Lewandowski.










