Osiem meczów i osiem wygranych. Reprezentacja Norwegi w imponującym stylu awansowała na mundial. W niedzielę ograli Włochów 4:1, choć do 78. minucie remisowali 1:1.
– Musimy przeprosić kibiców. To zły wynik i trudny do akceptacji. Szkoda, bo w pierwszej połowie byliśmy prawdziwą drużyną. Druga połowa była znacznie słabsza od pierwszej. Liżemy rany, gratulujemy im i przepraszamy za cztery stracone gole – irytował się po ostatnim gwizdku Gennaro Gattuso, selekcjoner reprezentacji Włoch, którą czekają baraże. Za to Norwegowie jadą na mundial i możliwe, że zrobią tam niespodziankę.
– Norwegia bardzo imponuje. Myślę, że dziś w kontekście mundialu to najbardziej ekscytująca drużyna z Europy w kontekście bycia czarnym koniem – powiedział Paweł Wilkowicz, dziennikarz Sport.pl.
– Pamiętajmy, że nie było kontuzjowanego Martina Odegaarda, a taki Alexander Sorloth, który jest rezerwowym w Atletico Madryt, wyglądał na tle Włochów jak profesor. Antonio Nusa też się z nimi bawił. Druga połowa w wykonaniu Norwegów, to coś niesamowitego. Tempo, pressing i różnorodność w budowaniu akcji. To co mi się w nich podoba, to także mental. Mogli się zadowolić remisem, a oni chcieli wygrać, a wręcz rozjechać Włochów – wtrącił Artur Wichanirek.
– Możemy na nich patrzeć z zazdrością – dodał Łukasz Olkowicz, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.
Całą dyskusję zobaczycie poniżej::
MOC FUTBOLU | MALTA – POLSKA! CO ZROBI URBAN? | WICHNIAREK, BORZĘCKI I GOŚCIE + BOREK I SŁAWIŃSKI

Norwegowie nie grali na mundialu od 1998 roku
Jak to się stało, że Norwegia, która w XXI wieku nie grała na żadnym wielkim turnieju, nagle aż tak odpaliła? Nie można tego sprowadzić tylko do kosmicznej formy Haalanda. Norwegowie mogą się pochwalić złotym pokoleniem, choć oni sami – ze względu na wrodzoną skandynawską skromność – nie używają tego określenia. Podkreślają jednak, że do tej pory ich największymi gwiazdami byli reprezentanci sportów zimowych, a dopiero obecna kadra piłkarzy wzbudza naprawdę gigantyczne zainteresowanie.
Przemiana Norwegów zaczęła się już ładnych kilka lat temu. Trzeba się cofnąć do 2017 roku, gdy zajmująca wówczas wstydliwe 88. miejsce w rankingu FIFA, Norwegia poległa w eliminacjach do mundialu w Rosji, przegrywając po drodze m.in. z Irlandią Północną czy Azerbejdżanem. Po tamtym upokorzeniu władze norweskiej federacji postanowiły przeznaczyć jeszcze więcej środków na rozwój młodych piłkarzy, utworzono też krajową ligę młodzieżową. Ale pierwszy krok ku lepszej przyszłości został wykonany wcześniej. Już na początku lat 2000. Norwegia zaczęła hurtowo budować boiska ze sztuczną murawą, by wreszcie futbol stał się w ich kraju sportem całorocznym. Więcej o ich przemianie przeczytasz poniżej:









![Trener oskarżył rywala o czary! Kuriozum w Afryce [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/17105258/Projekt-bez-nazwy-2025-11-17T105243.705-390x260.jpg)
