Jan Urban dał wielką szansę Kryspinowi Szcześniakowi
Jan Urban szykuje się do ostatnich meczów eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Podczas listopadowego zgrupowania reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią (14.11) i Maltą (17.11). Wśród powołanych nieoczekiwanie znalazł się Kryspin Szcześniak. Piłkarz Górnika Zabrze przyznał, że powołanie do kadry było dla niego szokiem. Jak się okazuje, zaskoczeni byli też jego koledzy z szatni.

– Myślę, że chyba dla każdego było to duże zaskoczenie. Ja w autokarze nic nie wiedziałem, dopiero jak wszedłem do pokoju, to przeczytałem Erikowi (Janży – red.) listę naszych zawodników i mówię: Szcześniak. On pyta mnie „kto?”, a ja odpowiedziałem, że Kryspin. Poszedłem i pogratulowałem mu – przyznał Rafał Janicki w rozmowie z „Górnik TV”.
– Fajne uczucie, myślę, że zapamięta to do końca życia. Jedzie zobaczyć, jak to jest. Nie chcę nikogo obrazić, ale myślę, że zobaczy, że to nie są jacyś piłkarze z innej planety, ten poziom jest zbliżony. Pytanie, czy wsiądzie do tego pociągu. Ma umiejętności, widać, że bardzo się rozwinął. Fizycznie jest mocny, jest też bardzo szybki. Będzie potrzebny, to, że jest trener Urban też jest dla niego „handicapem”. Fajnie, że mu się udało – dodał obrońca.
Czytaj też: Jan Urban zaskoczył! Kryspin Szcześniak – kim jest nowy reprezentant Polski?










