Robert Lewandowski zabrał głos ws. Michała Probierza
Robert Lewandowski wrócił do reprezentacji Polski za kadencji Jana Urbana. W czerwcu napastnik Barcelony zrezygnował z gry w kadrze. Radykalna decyzja miała związek z tzw. „aferą opaskową”. Michał Probierz postanowił odebrać „Lewemu” opaskę kapitańską. Wybuchł konflikt, który przyczynił się do porażki z Finlandią w meczu eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Chwilę później Probierz podał się do dymisji.

O złych relacjach Lewandowskiego z Probierzem mówiła cała Polska. W rozmowie z „Faktem” 37-latek został zapytany o to, czy podałby rękę byłemu selekcjonerowi. Snajper nie pozostawił złudzeń.
– Tak, oczywiście. Nie jestem pamiętliwy. Decyzje, które podjął pod wpływem emocji i presji, były, jakie były. Oczywiście, że to mnie zabolało. Ale każdy mógł popełnić błąd. W chwili słabości mógł tak zdecydować. Ale nie, ja nie mam żadnego problemu, by podać Michałowi Probierzowi rękę i porozmawiać. Bo nie mam żalu do człowieka, po prostu. Czy mam żal do tamtej decyzji? Też nie mam. Ale nie mówię, że było to dla mnie łatwe – powiedział.
Jan Urban błyskawicznie cofnął kontrowersyjną decyzję Probierza. Od września kapitanem kadry znów jest Robert Lewandowski. W ostatnich dniach 37-latek znalazł się w centrum uwagi ze względu na zaskakującą wizytę w Nowym Jorku.
Czytaj też: Robert Lewandowski ujawnia. To chciałby robić po zakończeniu kariery!










