Śląsk pogrążony w chaosie
Pod koniec sierpnia Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu opublikowało oświadczenie informujące o postępach w rozmowach dotyczących prywatyzacji Śląska Wrocław. Jednogłośnie zarekomendowana została wówczas oferta złożona przez Mariusza Iwańskiego. Zdawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i że w najbliższym czasie sprawa ta zostanie rozwiązana. Tymczasem minęły już ponad dwa miesiące, a wszystko stoi.
Piotr Potępa informuje, że w piątek odbyło się kolejne spotkanie w sprawie prywatyzacji wrocławskiego klubu, które nie przyniosło niczego konkretnego. — Problem w tym, że sprawa jest zawieszona, bo tak jak mówił Marcin Torz, w ratuszu i jego okolicach jest grupa ludzi, która chce ten temat wywalić. „Iwański spotkał się z Młyńczakiem zatem nie mogło się wydarzyć nic pozytywnego. Sprawa stoi.” – takie słowa usłyszałem dziś od mojego rozmówcy z Urzędu Miasta. W klubie też wszystko w zawieszeniu, bo nie wiadomo kto będzie rządził. Jednym słowem cyrk jak zawsze – pisze dziennikarz.
Kibice muszą zatem uzbroić się w cierpliwość w tym temacie. W międzyczasie Śląsk walczy o awans do Ekstraklasy. Aktualnie ekipa Ante Simundzy zajmuje piąte miejsce tabeli ze stratą czterech „oczek” do drugiej Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Ostatnie rezultaty mogą budzić niepokój, bo Wojskowi przegrali kolejno z ŁKS-em Łódź i Polonią Bytom. W następnej kolejce zagrają właśnie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.










