Robert Lewandowski rozświetlił Empire State Building
Robert Lewandowski nie przyjechał na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski wraz z resztą kadrowiczów. Prawda szybko wyszła na jaw. Okazało się, że w poniedziałek „Lewy” poleciał do Nowego Jorku z okazji Święta Niepodległości. Zaskakującą informację za pośrednictwem Instagrama. przekazała Anna Lewandowska. Napastnik Barcelony został poproszony o udział w ceremonii rozświetlenia Empire State Building. Jeden z najbardziej znanych budynków na świecie miał zaświecić się na biało-czerwono.

Na nagraniu opublikowanym przez Pawła Żuchowskiego z radia RMF FM widać, jak Lewandowski pociągnął wajchę. Na specjalnie przygotowanej makiecie Empire State Building od razu pojawiły się barwy polskiej flagi. Tym samym kapitan reprezentacji Polski dołączył do zaszczytnego grona. W przeszłości gospodarzem ceremonii był m.in. David Beckham i Thierry Henry.
Wszystko wskazuje więc na to, że Lewandowski będzie mógł już wrócić do Polski. Doświadczony snajper ma przylecieć na zgrupowanie we wtorek. Weźmie też udział w konferencji prasowej. Gwiazda „Biało-Czerwonych” ma mało czasu na przygotowanie się do meczu z Holandią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Starcie Polska – Holandia rozpocznie się 14 listopada (piątek) o godzinie 20:45.
Warto dodać, że decyzja Lewandowskiego o wylocie do Nowego Jorku wywołała burzę. Na ten temat wypowiedział się m.in. Mateusz Borek.









