Piers Morgan, brytyjski dziennikarz, znowu przeprowadził głośny wywiad z Cristiano Ronaldo. 40-letni piłkarz stwierdził, że czuje się najlepszym piłkarzem w historii, choć nie wygrał mundialu. I dodał, że mundial nie jest już jego obsesją, bo jeden turniej, który trwa kilka tygodni, nie może decydować o tym, czy jesteś najlepszy w historii. – Adil Rami jest mistrzem świata, a Luka Modrić nie. To nie znaczy przecież, że Francuz jest lepszym piłkarzem niż Chorwata – stwierdził CR7.
Gwiazdor Al Nassr stwierdził też, że liga saudyjska jest wiele mocniejsza, niż ludziom się wydaje.
– Nawet w słabym sezonie strzeliłem 25 goli. Gdybym teraz grał w Premier League, zdobyłbym tyle samo bramek. Mogą mówić, że to tylko liga saudyjska, ale nigdy tu nie byli, nie grali tu. Nie wiedzą, jak biega się w 40 stopniach Celsjusza. Liga saudyjska jest dużo lepsza od ligi portugalskiej i Ligue 1, bo tam liczy się tylko PSG. Dlaczego gole strzelone w lidze saudyjskiej nie liczą się do Złotego Buta? Zapytaj się innych piłkarzy, czy liga jest dobra. Grałem wszędzie, łatwiej strzelać gole w Hiszpanii niż w Arabii Saudyjskiej – powiedział Portugalczyk.
Ronaldo zaapelował do Trumpa
Pod koniec wywiadu nie zabrakło wątków politycznych. Piers Morgan, fan Donalda Trumpa, spytał Ronaldo, czy czuje się bardziej popularny od prezydenta USA. Piłkarz bez wahania stwierdził, że jest bardziej sławny, ale dodał, żę szanuje Trumpa.
– To jedna z osób, które chciałbym poznać. Mam nadzieję, że pewnego dnia, jeśli nadarzy się okazja, będę mógł z nim usiąść i porozmawiać. Możemy usiąść we trzech, a ty poprowadzisz naszą rozmowę. Naprawdę go lubię, bo uważam, że to ktoś, kto doprowadza sprawy do końca, a ja lubię takich ludzi – powiedział Ronaldo.
– On naprawdę dąży do pokoju. Spójrz na Izrael i Strefę Gazy, albo na wojnę Rosji z Ukrainą. On chce zaprowadzić pokój – zaczął Morgan chwalić Trumpa.
– Nie mogę włączać telewizora, serio. Jest za dużo okropieństw na tym świecie. Nie mogę o tym myśleć. Chciałbym, żeby wreszcie zapanował pokój. Mam nadzieję, że niedługo zapanuje pokój. Będę na to pracował. Mam też jeden temat do Trumpa, ale nie powiem ci, o co chodzi. Powiem tylko, że to by ci się spodobało, bo mamy jedną rzecz wspólną z Trumpem. Ale powiem to dopiero mu na żywo – podsumował Cristiano.
