HomePiłka nożnaFlick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”

Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”

Źródło: AS.com

Aktualizacja:

Robert Lewandowski w ekspresowym tempie wrócił do gry po ostatniej kontuzji i zagrał nawet w ostatnim spotkaniu z Elche. Hansi Flick przed starciem z Club Brugge przyznał, że „nigdy nie pracował z takim piłkarzem”.

Flick Lewandowski

ZUMA/NEWSPIX.PL

Flick zachwycał się Lewandowskim

Po nabawieniu się urazu w eliminacyjnym starciu z Litwą wydawało się, że przerwa Roberta Lewandowskiego od gry może potrwać około 5-6 tygodni. Stało się jednak inaczej – kapitan kadry wrócił już po trzech tygodniach i nawet zagrał 16 minut w meczu z Elche.

Lewandowski znalazł się w kadrze na pojedynek z Club Brugge w Lidze Mistrzów. Nie wydaje się, aby wystąpił od pierwszych minut. Mimo to, Hansi Flick rozpływał się nad dyspozycją fizyczną polskiego napastnika.

Nigdy nie pracowałem z piłkarzem, który byłby większym profesjonalistą niż on. Nie wiem, co ma w DNA. Minęły przecież dopiero trzy tygodnie od kontuzji. Kiedy on i Olmo wrócili do treningów, weszliśmy na inny poziom, młodsi piłkarze zaliczyli postęp. Potrzebujemy takich zawodników, by grać najlepszą piłką – powiedział Niemiec.

Lewandowski czeka na pierwszego gola

W bieżącym sezonie kapitan reprezentacji Polski wystąpił w dwóch meczach Ligi Mistrzów, a na murawie przebywał łącznie przez 88 minut i nie strzelił ani jednego gola. W ostatnim starciu z Olympiakosem pauzował wskutek kontuzji.

SuperScore.live

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”
Inter – Kajrat. Co z Zielińskim? Włoskie media wiedzą
Hiszpanie są zgodni: Liverpoolowi należał się rzut karny
Niepokój w Paryżu po kontuzji Hakimiego. Wyglądało to źle