Flick zachwycał się Lewandowskim
Po nabawieniu się urazu w eliminacyjnym starciu z Litwą wydawało się, że przerwa Roberta Lewandowskiego od gry może potrwać około 5-6 tygodni. Stało się jednak inaczej – kapitan kadry wrócił już po trzech tygodniach i nawet zagrał 16 minut w meczu z Elche.
Lewandowski znalazł się w kadrze na pojedynek z Club Brugge w Lidze Mistrzów. Nie wydaje się, aby wystąpił od pierwszych minut. Mimo to, Hansi Flick rozpływał się nad dyspozycją fizyczną polskiego napastnika.
– Nigdy nie pracowałem z piłkarzem, który byłby większym profesjonalistą niż on. Nie wiem, co ma w DNA. Minęły przecież dopiero trzy tygodnie od kontuzji. Kiedy on i Olmo wrócili do treningów, weszliśmy na inny poziom, młodsi piłkarze zaliczyli postęp. Potrzebujemy takich zawodników, by grać najlepszą piłką – powiedział Niemiec.
Lewandowski czeka na pierwszego gola
W bieżącym sezonie kapitan reprezentacji Polski wystąpił w dwóch meczach Ligi Mistrzów, a na murawie przebywał łącznie przez 88 minut i nie strzelił ani jednego gola. W ostatnim starciu z Olympiakosem pauzował wskutek kontuzji.











