Górnik Zabrze rozgromił Arkę
Kibice zabrzańskiego klubu mogą tylko prosić, by ta chwila trwała jak najdłużej. Po czwartkowym zwycięstwie 2:1 nad Arką Gdynia w 1/16 finału Pucharu Polski, przyszedł czas na rewanż – już w lidze, i na własnym obiekcie. Zgodnie z przewidywaniami, od pierwszej minuty to Górnik Zabrze był stroną wyraźnie dominującą. W 13. minucie gospodarze wysunęli się na prowadzenie po bramce Lisetha z bardzo składnej, zespołowo przeprowadzonej akcji.
Górnik kontynuował natarcie, ale w pierwszej połowie nie udało się podwyższyć prowadzenia. Na samym starcie drugiej odsłony niespodziewanie Arka doprowadziła do wyrównania – wielki błąd w tej akcji popełnił Marcel Łubik, młody golkiper zabrzan. Przy próbie wyjścia z wysokiego pressingu gości źle przyjął futbolówkę, przez co Rusyn dopadł do niej i wpakował ją do siatki. Rozjuszeni Trójkolorowi ruszyli do ataku i potrzebowali zaledwie czterech minut, by znów prowadzić. Chłań strzelił na 2:1 po asyście Ambrosa.
I po tym bramki ruszyły już pełną parą. Hellebrand, Sow i Zahović kolejno wpisywali się na listę strzelców, potwierdzając tylko jak kapitalnie dysponowany jest Górnik Zabrze. Po czternastu ligowych kolejkach zespół Michala Gasparika ma na koncie aż dziewięć zwycięstw. Zajmuje pierwsze miejsce tabeli z pięciopunktową przewagą nad drugą Jagiellonią Białystok (która ma dwa mecze mniej rozegrane). Tymczasem Arka po zwycięstwie 2:1 nad Piastem Gliwice notuje kolejną, siódmą już w tej kampanii, porażkę.










