HomePiłka nożnaOto 7 grzechów głównych Edwarda Iordanescu!

Oto 7 grzechów głównych Edwarda Iordanescu!

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Edward Iordanescu nie jest już trenerem Legii Warszawa. W sobotnim programie Kanału Sportowego Mateusz Borek, Adam Sławiński, Łukasz Olkowicz i Igor Lewczuk wybrali 7 grzechów głównych Rumuna.

Edward Iordanescu

MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK/NEWSPIX.PL

Edward Iordanescu odszedł. Oto jego grzechy główne!

Edward Iordanescu nie jest już trenerem Legii. Po porażce z Pogonią w STS Pucharze Polski doszło do rozstania ze szkoleniowcem. W najbliższych meczach warszawian poprowadzi Inaki Astiz, a klub poszukuje nowego szkoleniowca. Pojawiają się już pierwsze nazwiska.

W sobotni poranek na antenie Kanału Sportowego w programie specjalnym „7 grzechów głównych Iordanescu” Mateusz Borek, Adam Sławiński, Łukasz Olkowicz i Igor Lewczuk podsumowali kadencję Rumuna i wybrali tytułowe 7 grzechów głównych. Oto one!

1. Pycha – przeświadczenie o swojej nieomylności

– Sprawiał wrażenie człowieka, że ma konkretny plan na drużynę. Tak się wydawało po pierwszych meczach. Oczywiście byliśmy szalenie niezadowoleni po tym, co wydarzyło się w Larnace. Ja mam przed oczami stratę Bartka Kapustki, która zabrała Legii awans do kolejnej rundy eliminacji LE. Od pewnego momentu Iordanescu sprawiał wrażenie człowieka nieomylnego. Nam się to nie podobało – przyznał Mateusz Borek.

– Trener Iordanescu mówił, że jest największym krytykiem swojej osoby. Ja tego nie widziałem – dodał Lewczuk.

2. Chciwość – ciągle narzekał na kadrę i że zawodnicy przyszli za późno

Nasi eksperci w programie zwrócili uwagę na narzekania Iordanescu m.in. na kadrę zespołu. – Trochę stanę w obronę trenera i wymierzę frustrację we właściciela klubu i pion sportowy. Gdyby Legia była zdrowym organizmem i dobrze zarządzanym klubem, to timing transferów byłby inny. Żewłakow z Bobiciem poruszali się w możliwościach finansowych niezależnych od siebie. Legia była dla wielu zawodników opcją pięć czy sześć. To na pewno było trudne dla trenera, żeby przyjmować zawodników na różnym etapie przygotowań. Zastanawiające jest jednak to, że Legia grała lepiej na początku sezonu – ocenił Mateusz Borek.

Oshee
Oshee

3. Nieczystość – rumuńskie media wiedziały o wszystkim, co nie podoba się trenerowi

Kolejnym aspektem, który poruszono w naszym programie były rumuńskie media. Od początku pracy Iordanescu w Polsce co rusz w tamtejszej prasie pojawiały się artykuły na temat Legii, a szkoleniowiec żalił się dziennikarzom na różne rzeczy. Np. na źle zbudowaną kadrę czy złe warunki.

– Tego jeszcze nie grali, że na scenie wyrósł Legii oponent w postaci mediów zagranicznych. Trudno mi sobie wyobrazić, że Lechowi nie idzie, a duńskie media zaczynają grać przeciw Lechowi, broniąc przy tym Frederiksena… – zastanawiał się Łukasz Olkowicz.

– Jeszcze nie podpisał porozumienia o odejściu, a już mówi w rumuńskich mediach o wspólnej decyzji. Stop. On został wylany, bo nie dowiózł. Takie są fakty – dodał Borek.

4. Zazdrość – ciągle powtarzał, jak źle ma Legia, a jak inni mają lepiej – na terminarz, liczbę meczów, budowanie kadry

Iordanescu często narzekał na różne rzeczy, na które napotkał się w Legii. Adam Sławiński zadał gościom pytanie, kto miał lepszą kadrę Feio czy Iordanescu? – Mocniejszą miał Iordanescu, ale Feio wielu zawodników sobie zbudował – ocenił Łukasz Olkowicz.

Ja nadal nie rozumiem, jak można wziąć Rajovicia, a nie wydać 2,5 mln euro na Rodado…– zastanawiał się Mateusz Borek. – Masz czterech gości, ale żadnego rywal się nie boi. Nie robią liczb – dodał.

5. Nieumiarkowanie w rotacjach i zmianach w składzie – tym zgubił szatnię

Rumun w meczach potrafił dokonywać wiele zmian. Bardzo dobrym przykładem jest mecz z Samsunsporem, gdzie dokonał on 10 zmian, a piłkarze mieli być zaskoczeni. – Masz każdy mecz inny zestaw, selekcja tylko negatywna, a nie było żadnej pozytywnej – ocenił Adam Sławiński.

– Tu nie ma żadnej hierarchii – dodał Olkowicz.

6. Gniew – frustracja i narzekania przelewały się z jego wypowiedzi od dawna

Sprawa wypowiedzi Iordanescu w rumuńskich mediach wracała w różnych częściach programu. Nasi eksperci byli zgodni, że za dużo i za często Iordanescu wypowiadał się w mediach zamiast skupić się na pracy.

7. Lenistwo – brak zdolności dostosowania się do realiów i brak chęci do pracy. Trener wolał się wyspać?

Jakiś czas temu Iordanescu powiedział, że ze względu na pracę ma mało czasu na sen. Ta wypowiedź wracała w mediach wielokrotnie. – Ja nie kupuje takich wypowiedzi, że ktoś jest niewsypany. Nie ma znaczenia, ile ktoś będzie spał. Najważniejsze jest boisko – podsumował Igor Lewczuk.

Program specjalny Kanału Sportowego „7 grzechów głównych Iordanescu” do obejrzenia poniżej:

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Chrobry Głogów – Wisła Kraków. Gdzie oglądać mecz? [TRANSMISJA]
Widzew Łódź – Legia Warszawa: zapowiedź, data, godzina, transmisja, gdzie oglądać?
Remontada po saudyjsku. Osłabiony mistrz kraju odrobił z 0:4 na 4:4
Nie tak prędko, Leo! Saudowie odrzucili propozycję jego sztabu, nie chcą go u siebie
Płacheta bohaterem Oxfordu! Trafił w samej końcówce [WIDEO]
Ramsey rozstał się z Pumas. Jego głowę zajęły… poszukiwania psa
Dwie minuty, które wstrząsnęły Manchesterem United. Wyniki Premier League
Co za gol Polaka na Węgrzech! W stylu kung-fu [WIDEO]
Balotelli znowu poddymia! Tak pożegnał legendę
Zadecydował jeden gol. Buksa i Piotrowski górą w „polskim” meczu w Serie A