HomePiłka nożnaByły trener Widzewa może wrócić do pracy! Chce go ten klub

Były trener Widzewa może wrócić do pracy! Chce go ten klub

Źródło: Damian Czyżak [X]

Aktualizacja:

Patryk Czubak kilka tygodni temu odszedł z Widzewa Łódź. Jego bezrobocie może jednak potrwać bardzo krótko. Jak informuje Damian Czyżak z „Futbolowni”, młody trener rozmawia z jednym z chorwackich klubów.

FOT. MICHAL TRZPIS/400MM.PL/NEWSPIX.PL

Patryk Czubak może wrócić do pracy!

Patryk Czubak do połowy października był trenerem Widzewa Łódź, po tym jak zwolniono Żelijko Sopicia. 32-latek w tym sezonie poprowadził łodzian w sześciu spotkaniach. Niespodziewanie klub na dwa dni przed meczem ligowym z Radomiakiem ogłosił zmianę. Czubaka niespodziewanie zwolniono, a zastąpił go Igor Jovicević.

Bezrobocie Patryka Czubaka może jednak nie potrwać długo! Jak informuje Damian Czyżak z kanału „Futbolownia” młody trener rozmawia z chorwackim NK Osijek. Kilka dni temu ten zespół objął Żelijko Sopić, który widzi Czubaka w roli asystenta! Według dziennikarza jest blisko porozumienia.

– Rozmowy trwają. Decyzja zapadnie lada dzień. Trener jest już w Chorwacji.Prawdopodobne warunki kontraktu – umowa do końca sezonu z opcją przedłużenia o rok po spełnieniu warunków – przekazał Czyżak.

Oprócz pracy w Widzewie 32-letni Czubak ma też w CV Stomil Olsztyn, Piasta Gliwice oraz Wartę Poznań. Niebawem będzie prawdopodobnie mógł dopisać zagraniczny klub.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick broni Lamine Yamala! Jasny przekaz szkoleniowca Barcelony
Flick przekazał kluczowe wieści dla Wojciecha Szczęsnego. Chodzi o Garcię
Oto nowe wieści ws. stanu zdrowia Frana Tudora!
El. MŚ 2026: Kopciuszkowie zaskoczą świat? Sądny miesiąc dla maluczkich
Znakomite wieści ws. Lewandowskiego przed meczem z Elche!
Media: Te niemieckie kluby chcą Sebastiana Szymańskiego!
Oto 7 grzechów głównych Edwarda Iordanescu!
Borek komplementuje trenera Lechii. „Widzę w nim ogień i energię”
„Legia dzisiaj nie wyznacza standardów”. Olkowicz mówi wprost
Mateusz Borek wprost o Iordanescu: Stop! On został wylany