Zieliński miał swoją szansę
Po przenosinach z Napoli do Interu Mediolan przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu, sytuacja Piotra Zielińskiego w nowym klubie była mocno zmienna. Najczęściej był zmiennikiem, a na miejsce w wyjściowym składzie mógł liczyć tak naprawdę sporadycznie.
Po objęciu zespołu przez Christiana Chivu, pozycja reprezentanta Polski nie uległa zmianie. Szansą na częstszą grę miała być kontuzja Henricha Mchitarjana, ale tak się nie stało. W środowym starciu z Fiorentiną Zieliński zagrał zaledwie pięć minut.
Sucić zbiera mnóstwo pochwał
Miejsce kontuzjowanego Ormianina zajął Petar Sucić, który wywiązał się ze swoich zadań bardzo dobrze. Nie tylko wypełnił lukę po Mchitarjanie, ale także strzelił gola, zbierając po końcowym gwizdku mnóstwo pochwał. Włoskie media w samych superlatywach wypowiadały się o tercecie Barella-Calhanoglu-Sucić.
Taki obrót spraw nie jest dla Piotra Zielińskiego wymarzonym scenariuszem. Dobry występ chorwackiego pomocnika może spowodować, że reprezentant Polski w dalszym ciągu będzie jedynie rezerwowym, otrzymując szanse zaledwie w końcówkach meczów.
Do tej pory w bieżącym sezonie Piotr Zieliński wystąpił w dziewięciu meczach we wszystkich rozgrywkach, a na murawie przebywał łącznie przez zaledwie 282 minuty. Jego bilans to jedna asysta.










