German Burgos przeprasza za rasistowski żart
German Burgos to były wieloletni asystent Diego Simeone w Altetico Madryt. Ostatnio szkoleniowiec udziela się dla hiszpańskiej telewizji Moviestar. 54-latek przesadził jednak ze swoim żartem, którego bohaterem był Lamine Yamal. Burgos zadrwił ze zdjęcia młodego piłkarza, na którym żongluje piłkę wzdłuż linii bocznej, podczas przedmeczowej rozgrzewki. Trener prześmiewczym tonem wyznał, że jeśli Yamalowi się to nie uda, to może wylądować na światłach. Było to nawiązanie do osób, które żonglują piłeczkami dla kierowców, przy sygnalizacjach świetlnych. Nieudany żart odbił się negatywnym echem, a sam Burogs został wielokrotnie skrytykowany. Drwiący dowcip nie przypadł do gustu także zawodnikom PSG oraz FC Barcelony. Piłkarze obu zespołów postanowili zbojkotować rozmowy dla hiszpańskiej telewizji Moviestar. Uznano, że były asystent Diego Simeone zażartował w sposób rasistowski.
Do sprawy odniósł się przedstawiciel hiszpańskiej telewizji, który wyjaśnił całe zajście.
– Rozumiem, że wielu widzów spodziewało się, że przeprowadzimy wywiady z piłkarzami. PSG i Barcelona powiadomili nas jednak, że nie zamierzają z nami rozmawiać, ponieważ byli ogromnie wściekli po komentarzu wygłoszonym na naszej antenie – powiedział Ricardo Sierra, prezenter telewizji Moviestar.
Burgos także postanowił zabrać głos i wytłumaczyć swój nieudany żart.
– To był komentarz, który nie miał na celu skrzywdzenia kogokolwiek. Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszam publicznie – wyznał Burgos.