HomePiłka nożnaArtur Wichniarek podsumował karierę Grzegorza Krychowiaka. „Chapeau bas”

Artur Wichniarek podsumował karierę Grzegorza Krychowiaka. „Chapeau bas”

Źródło: TS

Aktualizacja:

– Grzesiek Krychowiak wycisnął ze swojej kariery maksa. Naprawdę „chapeau bas” – powiedział Artur Wichniarek w programie „Tylko Sport”.

Artur Wichniarek KS

Kanał Sportowy

Grzegorz Krychowiak to prawdziwy piłkarski obieżyświat. Urodził się w Polsce, ale jako nastolatek wyjechał do francuskiego Bordeaux. W Ligue 1 zaliczył także m.in. Stade Reims i Nantes. Nazwisko wyrobił sobie w Sevilli, z którą sięgnął po Ligę Europy w 2017 roku, a w lidze hiszpańskiej był uznawany za jednego z czołowych defensywnych pomocników. Grał na tyle dobrze, że za niemal 30 milionów euro trafił do Paris Saint Germain. W stolicy Francji jednak przepadł, a później już nigdy nie wrócił do formy z Sevilli.

Nie może jednak żałować tego transferu. W PSG zobaczył, że jego technika użytkowa odbiegała od kolegów z PSG. To była zbyt wysoko zawieszona poprzeczką. Mam wrażenie, że Krychowiak po sukcesach w Sevilli sam uwierzył, że stał się jeszcze lepszym piłkarzem. I że on może być integralną częścią drugiej linii PSG. Pamiętajmy też, że wtedy nikt nie podważał jego transferu do PSG, ale Paryż go przytłoczył, a nasze oczekiwanie względem Grzegorza też były za duże. Spadała na niego ogromna krytyka – powiedział Artur Wichniarek w „Tylko Sportcie”.

Potem Krychowiak regularnie zmieniał kluby. Występował w takich krajach jak: Rosja (Lokomotiw Moskwa i Krasnodar), Anglia (West Bromwich Albion), Arabia Saudyjska (Al-Shabab). Ostatnim klubem 35-latka był cypryjski Anorthosis, choć kilka dni temu Polak wystąpił w meczu okręgówki, ale to był jednorazowy występ.

Grzesiek wycisnął ze swojej kariery maksa. Naprawdę „chapeau bas” – powiedział Wichniarek.

A nie uważasz, że przespaliśmy trochę moment, kiedy można było go wystawić w reprezentacji na środku obrony, żeby nieco zatuszować jego braki szybkościowe? – zapytał Marcin Borzęcki.

Uważam, że można było go wykorzystać lepiej, ustawiając go wyżej, tak jak w Lokomotiwie grał, czyli na pozycji „osiem” lub jako „dziesiątka”. Czyli nie do tyłu, a o pięterko wyżej, bo on miał ten problem, że często przyjmował piłkę tyłem do gry. Nie rozumiałem, czemu kolejni selekcjonerzy nie chcieli sprawdzić go w takiej roli jak w Lokomotiwie – odpowiedział Wichniarek.

Całą dyskusję zobaczycie poniżej.

Artur Wichniarek gościem Tylko Sportu:

Oshee
Oshee

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wisła Kraków coraz bliżej celu! Kibice w siódmym niebie
Ekstraklasa gra dalej! Wtorek z Pucharem Polski
Feio wraca do Ekstraklasy! Sensacyjne wieści
Kontuzja gwiazdy Korony. Kibice są rozczarowani
Kamil Grabara nie powalczy o Puchar Niemiec! Niespodziewana porażka
Już zimą może wrócić do Motoru. Klub zastrzegł sobie opcję
Piszczek zapytany o pracę w Ekstraklasie. Jasna odpowiedź
ŁKS poza Pucharem Polski! Co za błąd obrońcy! [WIDEO]
Ten trener chce prowadzić Juventus! To byłby bardzo niepopularny wybór
Drużyna Piszczka rozgromiona w Pucharze Polski. Legenda zabrała głos