Iordanescu po meczu z Lechem
Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała z Kolejorzem w meczu trzynastej kolejki Ekstraklasy. Wojskowi ostatnimi dwoma meczami nieco uciszyli hałas wokół zespołu spowodowany wcześniejszymi trzema porażkami z rzędu. Dalej kibice nieufnie patrzą na dyspozycję zawodników i poczynania trenera, ale udało się zniwelować ten kryzys. Edward Iordanescu na pomeczowej konferencji prasowej otrzymał pytanie dotyczące kwestii jego regeneracji.
— Kibice życzą mi, bym się wyspał i odpoczął? Brakuje mi tego. Średnio śpię po 4 – 5 godzin dziennie, ale cóż mogę powiedzieć. Znajduję energię, bo to pochodzi z pasji. Kiedy się budzę, idę do łazienki, patrzę w lustro i jestem gotowy, by dać z siebie wszystko, dzięki ambicji. Jeśli uda mi się to przełożyć na sukcesy drużyny, to myślę, że przyjdzie moment, kiedy wynik zostanie dowieziony – mówił rumuński szkoleniowiec.
Teraz legioniści rozpoczęli przygotowania do zbliżającego się meczu z Pogonią Szczecin w ramach 1/16 finału Pucharu Polski (30.10). Trzy dni później ekipę Edwarda Iordanescu czeka wyjazdowe spotkanie z Widzewem Łódź. Przed listopadową przerwą na reprezentacje Legia zagra jeszcze na wyjeździe z Celje w Lidze Konferencji oraz przed własną publicznością z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza w lidze.
Aktualnie Wojskowi zajmują dziesiąte miejsce tabeli ze zgromadzonymi szesnastoma punktami i bilansem czterech zwycięstw, czterech remisów i czterech porażek.










