Widzew przegrał pierwszy mecz za kadencji Jovicevicia
Widzew Łódź rozpoczął erę Igora Jovicevicia od wygranej 3:2 z Radomiakiem Radom. W piątek podopieczni Chorwata pojechali do Lublina na mecz z Motorem, czyli drużyną, która w ostatnich tygodniach nie mogła wyjść z kryzysu. Na emocje trzeba było czekać aż do 41. minuty. Wtedy właśnie prowadzenie gospodarzom dał Michał Król.
Ekipa Mateusza Stolarskiego nie zamierzała się jednak zatrzymywać. Tuż po przerwie miał miejsce koncert Karola Czubaka. W 46. minucie były gracz Widzewa pokonał Macieja Kikolskiego efektownym strzałem piętą. Stał się tym samym najskuteczniejszym Polakiem w PKO BP Ekstraklasie. Co więcej, pięć minut później strzelił swojego siódmego gola w sezonie 2025/26. Czubak jest więc na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców. Dorównuje mu jedynie Jesus Imaz i Mikael Ishak.
Widzew próbował odrabiać straty, lecz w drugiej połowie Motor był blisko zdobycia bramki. Dobrą okazję zmarnował m.in. Marek Bartos. Ekipie Igora Jovicevicia nie pomogli nawet zmiennicy – choć trzeba odnotować, że pod koniec meczu Andi Zeqiri trafił w słupek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Motoru.
Mateusz Stolarski może odetchnąć z ulgą. Dzięki wygranej lublinianie awansowali na 13. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Wszystko wskazuje na to, że posada młodego szkoleniowca jest bezpieczna. Jovicević ma zaś o czym myśleć – zwłaszcza, że łodzianie mają przed sobą mecz z Legią Warszawa.
