Marciniak opisuje technologię Ref Cam
Podczas sobotniego meczu Korony Kielce z Górnikiem Zabrze (1:1) po raz pierwszy w Ekstraklasie przetestowana została technologia pokazująca obraz z perspektywy arbitra. Szymon Marciniak, który sędziował to spotkanie, przyznał, że w ogóle nie odczuwał na sobie kamizelki z tą kamerą. Jednocześnie stwierdził, że taka technologia bardzo przydałaby się w niższych ligach, gdyż pozytywnie wpływałaby na bezpieczeństwo sędziów.
— To jest taka kamizelka – jak ktoś pracował z obciążeniem i zakładał sobie takie rzeczy, to w ogóle nie będzie tego odczuwał. Lekkie, dosyć komfortowe. Tak naprawdę w ogóle się o tym nie myśli. Taka metka, którą mieliśmy na Klubowych Mistrzostwach Świata, którą mieliśmy przy mikrofonie, była mniej wygodna, bo jednak temperatura robiła swoje, ucho się pociło i ta kamerka trochę latała. Tutaj w ogóle o tym nie myślałem – mówił Szymon Marciniak.
— Nie wyobrażam sobie, by – niezależnie od posiadania tej kamery czy nie – ktoś miał zachować jakoś wybitnie niesportowo, czy odezwać się jak nie trzeba. Zarówno na Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych, jak i wczoraj, nie było żadnych takich niesportowych zachowań. Ten szacunek z obu stron zawsze jest duży – myślę, że te kamery by bardzo pomogły w niższych ligach, tam to byłaby duża różnica, z pozytywnym wpływem na bezpieczeństwo – kontynuował.