Lamine Yamal na ustach wszystkich
Mimo zaledwie osiemnastu lat na karku, Lamine Yamal już znalazł się w samym centrum mediów. Prasa – i to nie tylko hiszpańska – rozpisuje się na jego temat, śledząc dokładnie każdy ruch. W ostatnim czasie największe kontrowersje wzbudziły doniesienia o rzekomym zaprzestaniu rozdawania autografów przez młodego skrzydłowego, który podobno ma podpisać umowę z firmą w celu zmonetyzowania swojego podpisu. Temat Yamala został poruszony przez Daniela Sobisa podczas Loży Piłkarskiej.
— Szum wokół Lamine Yamala nie ustaje, choć musimy pamiętać, że on ma dopiero 18 lat. Mam wrażenie, że w ostatnich tygodniach to z jego głową jest największy problem, że to idzie lawinowo. Całe to zamieszanie z podpisami jest kompletnie niepotrzebne – piłkarz w jego wieku powinien wychodzić na boisko i robić to, co robi najlepiej. Bo do tego, by zrobić wielką karierę potrzebujesz też mieć odpowiednich ludzi wokół siebie, mieć wszystko poukładane – mówił dziennikarz Eleven Sports.
— Rozmawiałem z Manu Carreno, znanym hiszpańskim dziennikarzem. Powiedział, że jego informatorzy z Barcelony mówią, że klub jest trochę zmartwiony tym, że tak sytuacja wygląda, że z Laminem Yamalem nie do końca jest odpowiednio. Wszyscy zdają sobie sprawę jaki to jest piłkarz i jaki ma talent, ale wszyscy wiedzą, że sam talent nigdy nie wystarczy – kontynuował Daniel Sobis.