Michał Żuk z awansem w reprezentacji!
Michał Żuk uznawany jest za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy La Masii, do której dołączył już w 2016 roku. W sezonie 2022/23 miał roczną przerwę, kiedy to wrócił do Polski i szlifował swoje umiejętności w akademii Pogoni Szczecin. Teraz znów trenuje w Hiszpanii i niedawno przedłużył kontrakt z Barceloną. Mimo zachęt ze strony polskiej federacji, sam Żuk i jego rodzice podjęli decyzję, że będzie on reprezentował barwy hiszpańskiej młodzieżówki. W kadrze do lat 15 rozegrał już dziewięć meczów, natomiast w drużynie do lat 16 pełnił rolę kapitana w kwietniowym spotkaniu z Turcją.
Kilka tygodni temu otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Hiszpanii do lat 17. Zanotował awans do kolejnej kategorii wiekowej, co jest wielkim sukcesem. Mówimy o piłkarzu urodzonym w 2009 roku.
Michał Żuk zadebiutował. Ależ zagrania!
Żuk nie tylko otrzymał powołanie do kadry do lat 17, ale też zadebiutował! Nie był to debiut byle jaki, bo już w pierwszym meczu pokazał wielki kunszt. Przeciwko Andorze rozegrał 81 minut i zaprezentował się z bardzo dobrej strony. To była jednak dopiero zapowiedź tego, co miało wydarzyć się kilka dni później przeciwko Łotyszom! Zdobył bramkę, zanotował dwie asysty (lub jedną, w zależności od źródeł) i czarował swoimi zagraniami. Wystąpił też przeciwko Danii.
Łącznie Żuk rozegrał trzy spotkania w kadrze do lat 17 – spędził na boisku 197 minut. Do tego gol i asysta na pewno robią wrażenie.
Michał Żuk zachwyca Hiszpanię
Żuk jest w Hiszpanii niezwykle doceniany. – Ten bezczelny chłopak z wirtuozerskimi umiejętnościami stał się bardzo niezawodnym graczem pod kątem podań i zapewnienia ciągłości gry. Michał podejmuje mniej ryzyka niż w dzieciństwie, ale ma więcej niż wystarczający talent, aby przełamać schematy dryblingiem lub prostopadłymi podaniami. Jego rzeczywistość to jeszcze Cadete A, jednak udowodnił, że jest gotowy i na większe wyzwania na wyższym poziomie – tak pisały o nim kilka miesięcy temu tamtejsze media.

Niedawno Żuk przedłużył kontrakt z Barceloną, co jest bardzo dobrą informacją dla wszystkich kibiców. A historia Żuka jest niezwykle pasjonująca.
Michał Żuk wybrał Hiszpanię. Oto jego historia
Jak to się stało, że polski nastolatek znalazł się w Barcelonie? Żukowie przyjechali do Katalonii z Zamojszczyzny, gdzie Mariusz, ojciec Michała i jego brata Miłosza, miał firmę budowlaną. Kiedyś dostał zlecenie na Costa Brava w północno-wschodniej Hiszpanii, gdzie spędził trzy lata, a potem wrócił do Polski. Hiszpania jednak została w jego sercu, oraz sercu jego żony Anny, więc po kilku latach wrócili na Półwysep Iberyjski. To właśnie w Hiszpanii w 2009 roku urodził się Michał, a niecałe dwa lata później Miłosz. Obaj pokochali futbol, choć spełniają się na różnych pozycjach. Michał, który jest fanem Leo Messiego czy Paulo Dybali, kocha widowiskowy futbol, a Miłosza idolami byli raczej obrońcy, jak Sergio Ramos czy Javier Mascherano.
Michał uczył się futbolu w klubie CD Blanes, skąd na dwa lata trafił do Aqua Hotel FC. To dopiero tam wypatrzyła go Barcelona. No i błyskawicznie Żuk zaczął się wyróżniać na tle rówieśników, regularnie strzelał gole, a trafiał też do jedenastek weekendu graczy z akademii. Szybko pojawiły się pierwsze porównania z Adresem Iniestą czy kontrakt sponsorski od Adidasa. Udało się też strzelić wspólną fotkę z Messim. A jego rodziców coraz częściej zaczepiali skauci innych klubów oraz agenci, chcący reprezentować zdolne rodzeństwo.
Nagle piękny sen rodziny Żuków został przerwany. Michał musiał opuścić Barcelonę, a jego młodszy brat Gironę. Rodzina postanowiła wrócić do Polski, przez problem z pracą w Hiszpanii, a dzieci trafiły do akademii Pogoni Szczecin. 14-letni Michał trenował nie tylko z rówieśnikami, ale także grał w zespole do lat 17, który występował w Centralnej Lidze Juniorów. Latem 2024 roku Żukowie wrócili jednak do Barcelony i dziś Michał zachwyca. Zdecydował się także na reprezentowanie Hiszpanii – Polska straciła więc wielki talent.