Portugalia wypuściła awans z rąk
Portugalia była bardzo blisko, żeby we wtorkowy wieczór przypieczętować awans na przyszłoroczny mundial. Podopieczni Roberto Martineza musieli nie tylko pokonać Węgry, ale liczyć również na potknięcie Armenii. Drugi warunek został spełniony, ponieważ Ormianie przegrali w Irlandii 0:1. Portugalczycy natomiast zremisowali 2:2, choć jeszcze w 90. minucie prowadzili.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli Węgrzy. W 8. minucie gol Attily Szalaia dał przewagę ekipie trenera Marco Rossiego. Niecały kwadrans później Portugalia wyrównała za sprawą bramki Cristiano Ronaldo. W doliczonym czasie pierwszej połowy 40-latek zanotował kolejne trafienie. Tym samym stał się najskuteczniejszym piłkarzem w historii eliminacji mistrzostw świata. Łącznie ma 41 goli w mundialowych kwalifikacjach. Co ciekawe, tylko osiem bramek mniej ma Robert Lewandowski.
Nie pomógł geniusz Ronaldo
Po dwóch trafieniach przeciwko Węgrom Ronaldo ma na koncie już 948 goli w karierze piłkarskiej. Przebicie bariery 1000 bramek wydaje się coraz bardziej realne. Dodajmy, że w tym sezonie ligowym 40-latek już pięć razy trafił do siatki.
W doliczonym czasie gry marzenia Portugalii o przypieczętowaniu awansu zostały zaprzepaszczone. Węgrzy doprowadzili do wyrównania za sprawą gola Dominika Szoboszlaia. W grupie F będzie jeszcze sporo się działo!
