Courtois i szczur na murawie
Poniedziałkowe zwycięstwo Belgii nad Walią 4:2 sprawiło, że kadra prowadzona przez Rudiego Garcię wróciła na pierwsze miejsce w tabeli grupy J. Obecnie ma jeden punkt przewagi nad Macedonią Północną, ale jednocześnie jedno spotkanie rozegrane mniej.
Po spotkaniu w Cardiff dużo mówiło się przede wszystkim o samym meczu, ale także wydarzeniu, które na chwilę zakłóciło jego przebieg. W drugiej połowie na murawie pojawił się bowiem… szczur. Gryzoń przebiegł w pobliżu pola karnego Belgów, przez co sędzia Daniel Siebert na chwilę przerwał grę.
Początkowo schwytać zwierzę próbował Thibaut Courtois – bramkarz Realu Madryt był jednak mniej przebiegły, ponieważ szczur wymknął mu się z rękawicy. Chwilę później Brennan Johnson zdołał “odprowadzić” nieproszonego gościa poza linię boczną.
Belgia blisko MŚ 2026
Reprezentacja Belgii ma w tej chwili największe szanse na bezpośredni awans na MŚ 2026. W dwóch ostatnich kolejkach eliminacji czekają ją starcia z Kazachstanem na wyjeździe i z Liechtensteinem u siebie. Mająca o jeden punkt mniej Macedonia Północna zagra z kolei jeszcze tylko na wyjeździe z Walią.