Ewa Pajor uniknęła poważnej kontuzji
Ewa Pajor zdobyła bramkę w niedzielnym meczu Barcelony Femeni z Atletico Madryt. Choć ekipa z Katalonii wygrała 6:0, reprezentantka Polski nie miała powodów do radości. W 70. minucie napastniczka doznała kontuzji kolana po starciu z rywalką. Szybko stało się jasne, że sprawa jest poważna. Pierwsze komunikaty klubu nie napawały optymizmem. Prognozowano, że Polka zerwała więzadła krzyżowe. Mówiło się nawet o rocznej przerwie w grze.

Ostatecznie okazało się jednak, że najczarniejszy scenariusz się nie spełnił. Barcelona zdradziła, że w poniedziałek Pajor przeszła dodatkowe badania, które wykazały, co tak naprawdę jej dolega.
– Zawodniczka pierwszej drużyny Ewa Pajor przeszła dziś rano dodatkowe badania lekarskie w Ciutat Esportiva Joan Gamper, które potwierdziły uraz kompleksu tylno-bocznego prawego kolana bez innych urazów towarzyszących. Leczenie będzie zachowawcze, a szacowany czas rekonwalescencji wyniesie od 4 do 6 tygodni – czytamy.
Oznacza to, że gwiazda reprezentacji Polski nie będzie mogła pomóc ekipie prowadzonej przez Ninę Patalon podczas październikowego zgrupowania kadry. “Biało-Czerwone” zmierzą się z Holandią (24.10) i Walią (28.10). Mimo tego Pajor może jednak odetchnąć z ulgą. Zdobywczyni nagrody im. Gerda Muellera wróci do gry znacznie szybciej, niż zakładano. Jej bilans w sezonie 2025/26 to osiem goli i trzy asysty w ośmiu występach.