Jagiellonia wskazała następcę Sławomira Abramowicza
Jagiellonia Białystok pokazuje, że gra w europejskich pucharach wcale nie jest “pocałunkiem śmierci”. Choć “Duma Podlasia” dostała się do fazy ligowej Ligi Konferencji, zajmuje drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy po dziesięciu meczach. Białostoczanie tracą zaledwie jeden punkt do Górnika Zabrze.
Plany Adriana Siemieńca pokrzyżowała jednak kontuzja Sławomira Abramowicza. Golkiper musiał opuścić zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 21. W jego miejsce Jerzy Brzęczek powołał Macieja Kikolskiego z Widzewa Łódź. Według informacji “Przeglądu Sportowego Onet” nie jest wykluczone, że Abramowicz będzie pauzował do końca rundy jesiennej. To z pewnością olbrzymia strata dla wicelidera PKO BP Ekstraklasy.

Choć mówiło się, że w ramach transferu medycznego do Jagiellonii trafić może Rafał Gikiewicz, takie rozwiązanie nie wchodzi ponoć w grę. Adrian Siemieniec ma dać szansę Miłoszowi Piekutowskiemu. Bramkarz ma na swoim koncie występy w kadrach U-16, U-17, U-18 i U-19. Wciąż czeka jednak na debiut w pierwszym zespole Jagiellonii Białystok.

Jedno jest pewne – zastępca Sławomira Abramowicza ma przed sobą poważny sprawdzian. Do końca roku Jagiellonia zagra pięć meczów Ligi Konferencji. Ćwierćfinalista minionej edycji rozgrywek zmierzy się m.in. z Rayo Vallecano, Strasbourgiem i AZ Alkmaar. W lidze na ekipę Adriana Siemieńca czekają zaś takie zespoły jak Raków Częstochowa i Górnik Zabrze.