Bardzo dobry mecz Szymańskiego
Sebastian Szymański okazał się jednym z bohaterów wygranego 2:0 wyjazdowego spotkania z Litwą. Pomocnik Fenerbahce miał bowiem udział przy obu trafieniach polskiej kadry, stając się kluczową postacią w odniesieniu tego triumfu.
W 15. minucie Szymański popisał się “olimpijskim golem”, trafiając do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego. W 64. minucie z kolei idealnie dograł na głowę Roberta Lewandowskiego, który bardzo ładnym strzałem pokonał litewskiego bramkarza i ustalił rezultat meczu na 2:0.
Szymański o golu z rożnego
Po końcowym gwizdku, w rozmowie z TVP Sport Szymański zdradził, że Polacy trenowali takie rozwiązania, po których padła pierwsza bramka.
– Takie piłki nie są łatwe, zwłaszcza jeśli przy bramkarzu znajduje się wiele osób. Fajnie, że zdobyliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry. Trenowaliśmy to, choć może nie w taki sposób. Wiedzieliśmy, że jeśli podejdziemy do golkipera większą liczbą graczy, to może tak się wydarzyć – powiedział.
Szymański zwrócił także uwagę na dyspozycję Roberta Lewandowskiego. Wskazał też, jak ocenia postawę całej reprezentacji.
– Większość osób nie widzi, jak Robert pracuje dla drużyny. Bierze ze sobą jednego czy dwóch obrońców. Kamyk fajnie atakuje te przestrzenie. Mogliśmy z tego zdobyć bramkę. Chcemy tak grać, do przodu. Było to widoczne. Dałbym ocenę 10/10, bo zdobyliśmy trzy punkty. Gra momentami była fajna. Są fragmenty, że nie wygląda to tak, jak chcemy, ale to się zdarza – dodał.