Holandia lepsza od Finlandii
Holandia to główny rywal Polski w rywalizacji o pierwsze miejsce w grupie. Tylko pozycja lidera da bezpośredni awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Kibice Biało-Czerwonych liczyli, że podopiecznym Ronalda Koemana potknie się noga w starciu z Finlandią. Tak się jednak nie stało.
Holendrzy zaprezentowali bowiem niezwykle skuteczny i jakościowy futbol w niedzielny wieczór. Na Johan Cruijff Arena w Amsterdamie rozbili Finów aż 4:0. Prowadzenie kadrze Oranje dał już w 8. minucie Donyell Malen. Napastnik Aston Villi bezlitośnie wykorzystał podanie Memphisa Depaya, który kilka minut później asystował przy kolejnej bramce. Tym razem jego dogranie na gola zamienił Virgil van Dijk. Przed przerwą przewagę na 3:0 powiększył sam Depay. Napastnik występujący na co dzień w brazylijskim Corinthians trafił do siatki z rzutu karnego.
Czytaj też: Reprezentacja Polski tak zagra z Litwą! Jan Urban zdecydował
Awans coraz bliżej
Po zmianie stron Holendrzy dołożyli jeszcze jedną bramkę. Na 4:0 trafił Cody Gakpo. Gracz Liverpoolu dopełnił dzieła zniszczenia w starciu z bezradną tego dnia Finlandią.
Holendrzy liderują grupie z przewagą aż sześciu punktów nad drugą Polską. Biało-Czerwoni mogą jednak zmniejszyć różnicę, jeśli w niedzielny wieczór wygrają w Kownie z Litwą. Ponadto, w listopadzie oba zespoły zmierzą się w bezpośrednim pojedynku. Polacy będą gospodarzami tego meczu.
