Rafał Gikiewicz latem szukał sobie nowego klubu. Szczegóły ujawnił prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski. W rozmowie na kanale PDK LIVE ujawnił, że bramkarz Widzewa Łódź kontaktował się z jego zespołem w tej sprawie.
Nic dziwnego, że 37-latek przymierzał się do odejścia z Łodzi. W klubie postawiono na innych golkiperów – sprowadzono Macieja Kikolskiego i Veljko Ilicia. Gikiewicz na finiszu kariery znalazł się w trudnej sytuacji. Wygląda na to, że zostanie w Widzewie do końca kontraktu (czerwiec 2026) albo odejdzie jeszcze tej zimy.
– Rafał odzywał się do nas. Uważamy, że na tę chwilę mamy dobry skład bramkarski i będziemy go rozwijać – powiedział Królewski. Dodał, że zimą w tej sprawie raczej nic się nie zmieni.
W Białej Gwieździe między słupkami również jest spora konkurencja. Grają tam Kamil Broda, Patryk Letkiewicz i Anton Czyczkan. Wisła straciła w tym sezonie Betclic 1 Ligi najmniej goli w stawce (11) i jest liderem. Wyprzedza Wieczystą aż o 7 punktów.
W tym sezonie w Widzewie Gikiewicz zagrał tylko w dwóch pierwszych kolejkach. Widzew wygrał wtedy z Zagłębiem (1:0) i przegrał z Jagiellonią (2:3).